Praca i finanse
Ceny paliw w UK znajdują się na najwyższym poziomie od 2 lat
Według RAC ceny paliwa samochodowego w Wielkiej Brytanii osiągnęły najwyższy poziom od dwóch lat. Czym jest to spowodowane? Detaliści podwyższyli ceny, aby zrekompensować niższą benzyny i oleju napędowego w czasie pandemii i "odrobić" straty.
Przypomnijmy, ponad rok temu, w maju 2020 roku ceny paliw na stacjach benzynowych w Wielkiej Brytanii zapikowały w dół. Było to spowodowane nie tylko globalną sytuacją na światowych rynkach i cenami ropy naftowej, ale również wynikało z pandemicznych ograniczeń nałożonych na kierowców. Według danych udostępnionych przez RAC Fuel Watch ponad 12 miesięcy temu średnio za benzynę na brytyjskiej stacji płaciliśmy 106 pensów (dokładnie 105.81, konkretnie w dniu 21 maja 2020) za litr, a w chwili obecnej przeciętnie kosztuje ona 129.27 pensów. Ostatni raz benzyna była tak droga w sierpniu 2019 roku. W ciągu siedmiu miesięcy od ostatniego spadku średniej ceny benzyny (listopad 2020), wzrosła ona o 15,5 pensa.
Ceny paliw w UK idą w górę
Jeśli idzie o olej napędowy to według RAC jego średnia cena wynosi obecnie 131.59 pensów. Podobnie, jak w przypadku benzyny, mamy do czynienia z wzrostem od końcówki maja o prawie 20 pensów (dokładnie o 19,73 pensa), a w przeciągu ostatnich sześciu miesięcy popularny diesel poszedł w górę o 14,4 pensa. Tendencja jest zatem zdecydowana i wyraźna.
"Po siedmiu kolejnych miesiącach wzrostu cen kierowcy będą się zastanawiać czy te podwyżki kiedykolwiek się skończą" – komentuje Simon Williams, rzecznik RAC. "Jak zawsze, przewidywanie zmian cen paliw z większym, niż kilkutygodniowym wyprzedzeniem to rzecz trudna do zrobienia. Teraz jest to jeszcze trudniejsze, ponieważ pandemia zmieniła dynamikę sprzedaży detalicznej paliw, a supermarkety mają jeszcze większy wpływ na rynek".
Ostatni raz benzyna była tak droga w sierpniu 2019 roku
Williams zaznacza, że kierowcy w UK stanęli w obliczu największego wzrostu ceny benzyny w jakimkolwiek 12-miesięcznym okresie od maja 2010 roku. Wtedy ceny benzyny poszła w górę ze średniej 99 pensów za litr do 121 pensów.
"Patrząc na cenę hurtową obu paliw, w normalnych warunkach benzyna bezołowiowa zdecydowanie nie powinna dalej rosnąć. Dane wskazują na możliwość obniżki o 2 pensy [na litrze]. Olej napędowy jest obecnie o 4 pensy za drogi, co sugeruje, że detaliści wykorzystują oszczędności w cenie hurtowej, aby zrekompensować niższą sprzedaż paliw w ciągu ostatniego roku" – podsumowywał rzecznik RAC.