Styl życia
Cannes – w cieniu palm i kontrowersji
Już po raz 63. w malowniczym Cannes na Lazurowym Wybrzeżu rozpoczął się wyścig o Złotą Palmę.
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes zawsze budzi emocje w świecie filmowców i celebrities. Czerwony dywan, najmodniejsze kreacje, zaproszone gwiazdy i ich osoby towarzyszące to element nie mniej ważny niż konkursowy przegląd filmów.
W tym roku przewodniczącym jury jest wielki wizjoner kina, Tim Burton, twórca historii o Batmanie czy najnowszej ekranizacji „Alicji w Krainie Czarów”. O tym, komu zdecyduje przyznać Złotą Palmę dowiemy się w najbliższą niedzielę.
Wiele kontrowersji budzi nieobecność Romana Polańskiego i… obecność Nikity Michałkowa. Te dwie niewątpliwie wielkie postaci kina europejskiego są przedmiotem wielu dyskusji w mediach i za kulisami. Polański – nieobecny na międzynarodowych festiwalach z powodów wszystkim znanych, w którego obronie wystąpiło ostatnio kilka wybitnych osobistości, jak Jean-Luc Godard, Mathieu Amarlic czy Xavier Beauvois. Michałkow – wielki reżyser rosyjski, który w Cannes pokaże swój najnowszy film „Spaleni słońcem 2”, sequel obrazu uhonorowanego Oscarem w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny w 1994 r., uważany za bliskiego znajomego premiera Putina, oskarżany o samowolę w Związku Filmowców Rosji. Minutą ciszy oraz pozostawionym pustym krzesłem w ławie jurorów uhonorowano irańskiego reżysera, Jafara Panahiego, który niedługo przed festiwalem został w Teheranie aresztowany przez władze z powodów politycznych.
Tegoroczny festiwal otworzyli Russel Crowe i Cate Blanchett, odtwórcy głównych ról w filmie „Robin Hood” Ridleya Scotta, który nie bierze udziału w wyścigu po nagrody. W programie festiwalu znalazły się filmy zarówno reżyserów z dużym dorobkiem, jak i tych, którzy dopiero próbują swoich sił. W konkursie głównym po raz pierwszy pokazane zostaną produkcje z Ukrainy i Czadu. Ciekawą propozycją może okazać się hiszpańsko-meksykański film „Biutiful” Alejandro Gonzáleza Inárritu. Swoje najnowsze dokonania zaprezentują również Oliver Stone („Wall Street 2: Pieniądz nie śpi”) i Woody Allen („You Will Meet a Tall Dark Stranger”).
Fot. Getty Images