Cameron twierdzi, że Boris Johnson chciałby zostać premierem

Pełniący z powodzeniem urząd burmistrza Londynu Boris Johnson według Davida Camerona świetnie czułby się także na jego stanowisku. Ambicje Johnsona nie przeszkadzają jednak obu panom grać w jednej „drużynie”.

David Cameron po raz pierwszy przyznał publicznie, że Boris Johnson „chciałby zająć jego posadę”, jednak fakt ten nie budzi w premierze zagrożenia.

Wręcz przeciwnie widziałby on burmistrza Londynu, którego nazwał także – posługując się terminologią piłkarską – „świetnym napastnikiem” (great striker), w swoim „teamie”. Boris Johnson obiecał jednak, że będzie pełnił swoją funkcję przez całą drugą kadencję, która zakończy się w roku 2016.

Dla Camerona możliwą opcją jest także pełnienie przez Johnsona zarówno funkcji burmistrza jak i członka Parlamentu. Podobno premier i George Osborne namawiają swojego sprzymierzeńca, aby startował w wyborach w przyszłym roku.

W wywiadzie dla „The Sun” Cameron posunął się jeszcze dalej sugerując, że Boris mógłby zostać nawet jego następcą. Docenia jego wyjątkowe zdolności takie jak „nieprawdopodobną umiejętność stawiania oporu grawitacji, której inni politycy nie mają, czy bycie zabawnym”. Jak jednak nadmienił „pod tym wszystkim znajduje się osoba poważna i ciężko pracująca”.