Styl życia
Cameron przeprasza, że obraził muzułmanina. Słusznie?
Premier David Cameron przeprosił za słowa, które wypowiedział o muzułmańskim duchownym oskarżając go o przynależność i wspierane Państwa Islamskiego.
Muzułmański duchowny Suliman Gani, w kierunku którego niedawno padły oskarżenia ze strony ministra obrony Wielkiej Brytanii Michaela Fallona, postanowił pozwać polityka. W rezultacie Fallon przeprosił imama za swoje słowa. Premier, będący pod presją również zdecydował się przeprosić go za podobne stwierdzenie pisząc, że „żałuje, gdyż z jego słów wyniknęło to nieporozumienie”.
Sadiq Khan: Transport for London jest zdominowane przez białych!
Cameron zaatakował duchownego w kwietniu, gdy kandydat na burmistrza Londynu Sadiq Khan kilkukrotnie udostępniał miejsce na mównicy Sulimanowi Gani, który jak twierdził „jest radykalnym islamistą i wspiera organizację terrorystyczną ISIS.
W Izbie Gmin Cameron powiedział, że jest zaniepokojony kandydatem laburzystów na burmistrza Londynu, który ciągle pojawia się w towarzystwie islamskiego ekstremisty. Przemowa premiera była wiele razy przerywana okrzykami ze strony członków partii laburzystów, którzy oskarżali Camerona o rasizm.
W środę wieczorem, rzecznik prasowy premiera powiedział, że „w nawiązaniu do wypowiedzi premiera na temat Sulimana Gani, premier odwoływał się do raportów wskazujących jego poparcie dla Państwa Islamskiego, i jest pewny, że duchowny nie jest członkiem organizacji terrorystycznej Daesh (ISIS) i przeprasza za to nieporozumiemie”.
Brak kontroli nad imigrantami to przekleństwo Brytyjczyków. Czego powinniśmy się bać?
Rzecznik gabinetu premiera stwierdził, że Gani popierał powstanie Państwa Islamskiego, a nie powstanie ekstremistycznej organizacji jaką jest ISIS. Powiedził też, że po wygranych przez Sadiqa Khana wyborach, premier zadzwonił do niego i pogratulował mu zwycięstwa.
Suliman Gani, który był wcześniej imamem w centrum muzułmańskim w Tooting twierdzi, że jest „sercem ataku konserwatystów na kandydata laburzystów Sadiqa Khana” w wyborach na burmistrza Londynu.