Praca i finanse

Cameron deklaruje walkę o zniesienie unijnych praw pracowniczych

David Cameron otwiera nowy front w negocjacjach warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej – ma domagać się, aby UK zyskała prawo ustalania własnych zasad dotyczących praw pracowniczych.

Cameron deklaruje walkę o zniesienie unijnych praw pracowniczych

Jak donosi „The Telegraph”, brytyjski premier będzie domagał się zniesienia Working Time Directive – czyli dyrektywy regulującej, między innymi, maksymalne godziny czasu pracy oraz prawa do urlopów. Zgodnie z jej ustaleniami, pracownicy zatrudniani na terenie państw członkowskich nie mogą pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo, są uprawnieni do czterech tygodni płatnego urlopu w roku oraz dodatkowego wynagrodzenia za pracę w systemie zmianowym.

To właśnie Working Time Directive, oprócz zasady swobodnego przepływu osób pomiędzy państwami członkowskimi, jest głównym argumentem eurosceptyków na rzecz wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE. Ich zdaniem konieczność dostosowania się do unijnych regulacji w tej kwestii ogranicza brytyjskich pracodawców i działa na niekorzyść rodzimej gospodarki, a także wpływa na obniżenie się jakości opieki zdrowotnej.

Jak wynika bowiem ze statystyk, wprowadzenie limitu maksymalnego czasu pracy sprawia, że lekarze są zmuszeni częściej przekazywać sobie pacjentów, a ci, którzy do zawodu się przyuczają, nie mają możliwości uzyskania wystarczająco dużego doświadczenia. Przykładowo, studenci specjalizacji chirurgicznej w czasie stażu tracą około trzech tysięcy roboczogodzin. Oznacza to, że kiedy uzyskają pełną samodzielność zawodową, liczba przepracowanych przez nich dni będzie o 128 niższa, niż gdyby unijne restrykcje nie obowiązywały ponieważ w myśl zarządzenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, do puli czasu pracy lekarzy wliczają się również godziny nocnych dyżurów – nawet jeśli przez większość tego czasu medycy śpią.

Politycy Partii Konserwatywnej są zdania, że zniesienie Working Time Directive i wprowadzenie możliwości wydłużenia czasu pracy znacząco podniosłoby jakość opieki zdrowotnej w UK. Nie wiadomo jeszcze, czy nowe zasady miałyby obowiązywać przedstawicieli wszystkich profesji, ani czy brytyjski rząd zamierza całkowicie zastąpić dyrektywę nowymi przepisami.

David Cameron będzie prawdopodobnie forsował również możliwość zmiany przepisów dotyczących tymczasowych pracowników agencyjnych. Obecnie, zgodnie z Temporary Agency Workers Directive, po przepracowaniu 12 tygodni, nabierają oni uprawnień do otrzymywania takiej samej stawki godzinowej, płatnych urlopów i innych świadczeń socjalnych, co osoby zatrudniane na umowach stałych. Jak wynika z wyliczeń resortu finansów, stosowanie się do zapisów dyrektywy kosztuje brytyjską gospodarkę 1,8 miliarda funtów rocznie.

O tym, że zapisy Working Time Directive są zbyt restrykcyjne, Cameron mówił już w 2013 roku: „Twierdzenie, że jedność wspólnego rynku czy pełne członkostwo w UE wymaga, aby godziny czasu pracy brytyjskich lekarzy były ustalane w Brukseli bez konsultacji z naszymi specjalistami i parlamentarzystami, nie jest ani właściwe, ani zasadne” – twierdził premier.

author-avatar

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj