Życie w UK

Bydgoszcz w Londynie

Środki unijne do wykorzystania, sprawna obsługa przedsiębiorców i niewielkie zagrożenie kryzysem – to atuty, którymi chwali się Bydgoszcz.

Warto wrócić nad Wartę? >>

 
 
Stolica województwa kujawsko-pomorskiego zaprezentowała się Polonii w miniony weekend. To już czwarte duże miasto, które przyjechało do Londynu w ramach projektu „12 miast – wracać? Ale dokąd?” na zaproszenie stowarzyszenia Poland Street.
W porównaniu do poprzednich prezentacji (Szczecina, Poznania oraz Katowic), bydgoska wypadła najbardziej kameralnie. Przedstawiciele władz miasta przyjechali do stolicy UK tylko na jeden dzień. Frekwencja również była mniejsza niż podczas poprzednich spotkań, może dlatego, że z Bydgoszczy nie wyjechało do UK aż tak wiele osób, jak np. ze Śląska, a może po prostu dlatego, że konferencja nie jest najlepszym pomysłem na spędzenie wolnej soboty.
Główną rolę podczas spotkania pełnił wiceprezydent Maciej Grześkowiak. Zebrani na sali (ok. 50 osób) pytali o możliwość wykorzystania środków unijnych i pomoc przy założeniu działalności.
– Obserwujemy w naszym mieście prawdziwy skok cywilizacyjny. Rozwój to nie tylko duże inwestycje, jak drogi czy szpitale, ale też małe firmy, na przykład gabinety stomatologiczne czy zakłady fryzjerskie – zapewniał wiceprezydent Grześkowiak mówiąc o unijnym programie operacyjnym „Kapitał ludzki”, z którego można otrzymać pieniądze na rozpoczęcie własnego biznesu.
W Bydgoszczy działa też Zespół Obsługi Inwestora, czyli specjalne centrum utworzone przy Urzędzie Miejskim, gdzie w jednym miejscu można uzyskać informacje i załatwić formalności związane z prowadzeniem działalności.
– W Bydgoszczy firmę zakłada się w ciągu jednego dnia, a jeśli komuś bardzo się spieszy, to zrobi to w ciągu czterech godzin. Tak jest już od dwóch lat – dodał Grześkowiak.
Wiceprezydent nie obawia się również wypływów globalnego kryzysu gospodarczego
 
– Bydgoszcz nie ma wielkich zakładów pracy, które upadając drastycznie zwiększają bezrobocie. W mieście działa 46 tys. podmiotów gospodarczych, z czego większość to małe, nawet jednoosobowe firmy. W tej chwili bezrobocie wynosi ok. 5 proc. co nie jest złym wynikiem w skali kraju – mówił podczas spotkania.
Goście zadawali też pytania o pomoc dzieciom w przystosowaniu się do nowych warunków po powrocie do kraju. To często bardzo trudne sytuacje, kiedy dziecko najpierw musi się przestawić na życie w Anglii, a potem wraca do Polski i na nowo musi się przyzwyczaić do innych warunków. Pojawiły się też pytania o tzw. „eurosieroty”, czyli dzieci, których jedno z rodziców mieszka i pracuje za granicą.
– Problem „eurosierot” jest u nas rozpoznany, nie zamiatamy go pod dywan – przekonywał Grześkowiak. – Widzimy go w szkołach, gdzie, niestety, narasta. Na razie radzą z nim sobie szkolni psycholodzy i bardzo rozwinięta w naszym mieście pomoc społeczna. Jeśli sytuacja się pogorszy, to wprowadzimy specjalny program dla tych dzieci – zapowiadał wiceprezydent.
 
 

Błażej Zimnak

 

author-avatar

Przeczytaj również

Mężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmuZasady podróży z psem lub kotem z UK do PolskiZasady podróży z psem lub kotem z UK do Polski
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj