Bez kategorii
Burze nad Polską: są ofiary
W wyniku burz, które przeszły nad Polską, jak dotychczas zginęły trzy osoby.
Dwie ofiary śmiertelne, kilka osób rannych, ponad sto zerwanych dachów i zniszczonych domów, tysiące powalonych drzew, dwa tysiące strażackich interwencji – to wstępny bilans trąby powietrznej i nawałnic, które przeszły nad częścią woj. śląskiego. W Łodzi zginęła trzecia.
Dotknięte żywiołem są głównie powiaty częstochowski i lubliniecki, a także gliwicki i okolice Pyskowic na Śląsku. Służby ratownicze nie wykluczają, że po podsumowaniu strat liczba zniszczonych budynków (mieszkalnych i gospodarczych) może sięgnąć kilkuset. Także rannych może być więcej. – Pierwszą ofiarą żywiołu jest mężczyzna, który poniósł śmierć w miejscowości Kalina w powiecie lublinieckim. Zginął, gdy na jego domek letniskowy przewróciło się zwalone przez wichurę drzewo. Natomiast w miejscowości Rusinowice 22-letnia kobieta zginęła przygnieciona stropem domu – powiedziała Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Także w powiecie lublinieckim kilka osób zostało rannych; w Rusinowicach żywioł zerwał wiele dachów. Ponadto poszkodowana została jedna osoba w miejscowości Trzepizury k. Blachowni w powiecie częstochowskim. Ma ranę ciętą, spowodowaną przez spadający element budynku.
Również w Trzepizurach żywioł zniszczył stację benzynową – zerwał dach z budynku obsługi i powyrywał dystrybutory. W tej okolicy całkowicie zerwane są jeszcze dwa inne dachy, ok. 30 jest uszkodzonych. Na odcinku ok. 0,5 km drogę tarasują powalone drzewa.
W powiecie częstochowskim dotknięte żywiołem zostały także miejscowości Mykanów, Blachownia, Ligota, Konradów i Antonów. Strażackie interwencje na tym terenie dotyczą przede wszystkim zerwanych dachów i uszkodzonych domów. Na drogach dojazdowych leżą dziesiątki powalonych drzew.
Trąba powietrzna zepchnęła też z drogi autobus na drodze krajowej nr 1 w miejscowości Łęg k. Częstochowy. Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" podróżował nim w kierunku Łodzi. Jak powiedziała PAP rzeczniczka częstochowskiej policji, nadkom. Joanna Lazar, na badania do szpitala przewieziono w sumie 15 osób, ale tylko dwie z nich odniosły obrażenia; są poturbowane, nic im nie grozi.
Również na DK-1 wichura zepchnęła do rowów kilka samochodów osobowych. Nie ma ofiar, niektórzy kierowcy zostali jednak poturbowani.
Trąba powietrzna zerwała też dachy domów w okolicach Gliwic i Pyskowic – w Dąbrówce i miejscowości Kotulin całkowicie zniszczonych zostało po ok. 20 dachów, a po kilkanaście częściowo.
W akcji ratowniczej uczestniczą setki strażaków z jednostek zawodowych i ochotniczych z całego woj. śląskiego. Zmobilizowano także tych strażaków, którzy mieli wolny weekend. Powalone drzewa utrudniają im dojazd do niektórych wsi.
Jedna kobieta zginęła w Łodzi w czasie wieczornej burzy, która przeszła nad miastem. Prawdopodobnie przyczyną śmierci było porażenie prądem z zerwanej sieci energetycznej.
– Do zdarzenia doszło przy ul. Konopnej 6. Wezwani strażacy na miejscu zdarzenia znaleźli kobietę leżącą w kałuży. Podjęli akcję reanimacyjną, którą prowadzili do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Przybyli lekarze stwierdzili zgon – poinformował dyżurny straży pożarnej w Łodzi.
Dodał, że w tej chwili nie jest znana przyczyna śmierci kobiety, która prawdopodobnie została porażona prądem z zerwanej w wyniku burzy linii energetycznej.
Zdaniem strażaków w województwie łódzkim największe szkody żywioł wyrządził w Radomsku, gdzie lokalna trąba powietrzna zerwała dachy z ok. dziesięciu domów.
W Łodzi i pobliskim Zgierzu intensywne opady doprowadziły do lokalnych podtopień i zalania kilkudziesięciu piwnic, a w Ozorkowie spaliła się stodoła.
To największe szkody, jakie odnotowano do tej pory na terenie województwa łódzkiego.
PAP