Budapeszt jak mała Afryka. 50 tysięcy uchodźców koczuje na Węgrzech
Udostępnij
02.09.2015 10:27Aktualizacja: 11.09.2020 02:37Przeczytasz w 2 minuty
Blisko trzy tysiące imigrantów dziennie przedostaje się na Węgry w drodze ku lepszemu życiu. Chcą jak najszybciej trafić do Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii.
W Budapeszcie, dokąd dotarło kilkadziesiąt tysięcy uchodźców, dochodzi do dantejskich scen na dworcach kolejowych. Imigranci ścierają się z policją, która zamknęła im dostęp do pociągów.
Główny dworzec, Keleti, nadal jest oblegany. Węgrzy wysłali wprawdzie w poniedziałek pociągami kilka tysięcy emigrantów w stronę Niemiec i Austrii, ale szybko tego zaprzestali. Wściekli uchodźcy zapowiadają, że nie chcą zostać w Budapeszcie, a jak najszybciej jechać dalej. Jednak od wtorku do pociągów wpuszczani są jedynie posiadacze wiz.
Zobacz też:11 tysięcy Islandczyków zaoferowało dom uchodźcom z Syrii
Czy uciekinierzy z Syrii, Erytrei, Libii i Egiptu zdążą wydostać się z Węgier przed zaostrzeniem zasad swobodnego przemieszczania się w ramach Unii Europejskiej? Angela Merkel, odkąd do Niemiec dotarło ponad 800 tysięcy uciekinierów z Afryki, nie jest już zwolenniczką bezwarunkowego utrzymania reguł strefy Schengen.
Węgrzy na granicy z Serbią zbudowali zasieki, ale nie na wiele pomogły. Mimo ochrony uchodźcy przedostają się przez płoty i druty kolczaste. Tylko w sierpniu na Węgry dotarło ich ponad 50 tysięcy. (kw)