Styl życia

Brytyjskie przekleństwa oficjalnie uszeregowane według obraźliwości

W 2016 roku Ofcom, brytyjski organ ds. komunikacji przeprowadził wywiady z ponad 200 osobami z całej Wielkiej Brytanii na temat tego, jak bardzo obraźliwe jest dla nich każde słowo z przedstawionego im szerokiego wachlarza 150 nieuprzejmych i obraźliwych określeń.

Brytyjskie przekleństwa oficjalnie uszeregowane według obraźliwości

Brytyjskie Przeklenstwa

Wachlarz obejmował: ogólne przekleństwa, słowa związane z rasą i pochodzeniem etnicznym, płcią i seksualnością, częściami ciała i zdrowiem/chorobą, obelgi religijne, a także pewne gesty rąk.

Badany zostali poproszeni o ocenę słów w czterostopniowej skali: jako łagodnych, umiarkowanych, silnych lub bardzo silniejszych. Słowa ocenione jako łagodne były uważane za dopuszczalne przy dzieciach, podczas gdy umiarkowane określenia były postrzegane przez większość jako raczej niedopuszczalne w obecności dzieci. Zdecydowana większość uważała natomiast, że zarówno silne jak i bardzo silne słowa są zarezerwowane wyłącznie dla dorosłych.

Na tej podstawie Ofcom uszeregował brytyjskie obraźliwe określenia w poszczególnych kategoriach – od łagodnych po bardzo silne. Poniżej przedstawiamy przekleństwa z kategorii ogólnych oraz z podtekstem seksualnym. Nie prezentujemy jednak wszystkich polskich tłumaczeń ze względu na ich bardzo wulgarny charakter.

OGÓLNE PRZEKLEŃSTWA:

W przypadku określeń o podtekście seksualnym większość słów została oceniona jako silna. Za łagodne lub umiarkowane uznano tylko: bonk, shag, slapper, tart.

Z kolei za silne obelgi seksualne uznano: bukkake, cocksucker, dildo, jizz, ho, nonce, prickteaser, Rrpey, skank, slag, slut, wanker, whore.

 

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osób
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj