Brytyjskie media piszą o Karolu Karskim, który w stroju „rycerza z Monty-Pythona” walczy o głosy wyborców

Od kiedy na Twitterze pojawiło się wideo, na którym możemy zobaczyć Karola Karskiego w przebraniu rycerza „walczącego” o głosy wyborców, nawet brytyjskie media postanowiły o tym napisać.

Karski

Słynny brytyjski dziennik „Daily Telegraph” był pod tak dużym wrażeniem spotu wyborczego Karola Karskiego, że poświęcił temu zjawiskowemu politykowi artykuł. Jednak, podczas gdy polskie media piszą o „stroju polskiego rycerza” zwracając uwagę na barwy biało-czerwone oraz orła na tarczach walczących rycerzy, w Wielkiej Brytanii skojarzenia są dość jednoznaczne… z "Monty Pythonem i Świętym Graalem".

Zobacz także: Daily Mail” pisze o niezwykłym odkryciu w Sandomierzu. Znaleziono najstarsze na świecie ślady piwa

Rycerz, Karol Karski w komentarzu umieszczonym pod wideo napisał: „Polska zawsze była sercem Europy. Kiedyś o nasze interesy zabiegano różnymi sposobami. Dziś potrzebujemy skutecznej i odważnej reprezentacji w Parlamencie Europejskim! Proszę o Państwa głos w wyborach 26 maja!".

Spot wyborczy polityka z partii Prawa i Sprawiedliwości z oczywistych względów odwołuje się do motywów silnie narodowych, jednak zachować powagę w czasie oglądania spotu jest momentami trudno.

Polska zawsze była sercem Europy ❤️
Kiedyś o nasze interesy zabiegano różnymi sposobami ⚔️
Dziś potrzebujemy skutecznej i odważnej reprezentacji w Parlamencie Europejskim!#nr1 #Podlaskie #WarmińskoMazurskie
Proszę o Państwa głos w wyborach 26 maja! #Polski #Karski #Europejski pic.twitter.com/VNHtoQTau2

— Karol Karski (@profKarski) 4 maja 2019

Na początku nagrania widzimy dwóch rycerzy w biało-czerwonych barwach, którzy zamaszyście ruszają do walki z parą przeciwników. Gdy ich obezwładniają, na polu bitwy pojawia się trzeci rycerz, którego wcześniej nie było – jest nim właśnie Karol Karski, który deklaruje, że będzie efektywnie walczył o interesy naszego kraju w Parlamencie Europejskim.

Przeczytaj też: Skradziony w Hertfordshire rower wart 9 tysięcy funtów odnalazł się w… Poznaniu