Praca i finanse
Brytyjskie firmy dla Brytyjczyków? Nigel Farage nawołuje do dyskryminacji
Nigel Farage ma kolejny pomysł na walkę z bezrobociem wśród rodzimych mieszkańców Wysp. Proponuje, aby brytyjskie firmy miały prawo wybierać tylko tych aplikantów, którzy urodzili się w Wielkiej Brytanii.
Na oficjalnym wystąpieniu podczas zjazdu UKIP w Doncaster, Farage zaapeluje do przedstawicieli torysów i laburzystów o poparcie dla swojej inicjatywy. Lider eurosceptyków chce, aby przepisy antydyskryminacyjne nie miały zastosowania w przypadku procesów rekrutacyjnych prowadzonych przez rodzime firmy.
Rzeczniczka UKIP – Jane Collins stwierdziła: „Chcemy wiedzieć, czy inne partie poprą naszą inicjatywę, która ma na celu stworzenie preferencyjnych warunków zatrudnienia dla brytyjskiej młodzieży” – tłumaczy.
Przedstawiciele laburzystów określili propozycję UKIP jako „tani chwyt”. Ich zdaniem forsowanie polityki opartej na dyskryminacji nie rozwiąże problemów rodzimego rynku. W zamian, Partia Pracy proponuje, aby firmy zatrudniające zagranicznych stażystów zobowiązane były jednocześnie do stworzenia dodatkowego miejsca dla praktykanta z kraju.
Cytowany przez „Daily Express” członek Partii Pracy twierdzi: „Proponujemy realne i efektywne rozwiązanie problemu braku wykwalifikowanej siły roboczej, nie uciekamy się do tanich chwytów” – zapewnia.