Życie w UK
Brytyjskie biura podróży przygotowują się na ewentualny no-deal Brexit
Fot. Getty
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii mogą mieć po wyjściu z Unii Europejskiej problemy z wyjazdem na wakacje za granicę. Z tego też względu brytyjscy touroperatorzy rozpoczęli przygotowania na wypadek no-deal Brexit.
Kwestia podpisania porozumienia dotyczącego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wciąż pozostaje otwarta. Do śmiechu nie jest jednak w związku z tym ani milionom Wyspiarzy, którzy tłumnie odwiedzają każdego roku kraje basenu Morza Śródziemnego, ani samym tym krajom, które z turystyki żyją i w których mieszkańcy Wysp zostawiają niemałe pieniądze.
Jak nie wpaść w spiralę zadłużenie używając karty debetowej?
Z uwagi na wciąż realną możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia, hiszpańska minister ds. turystyki rozpoczęła rozmowy z największymi brytyjskimi touroperatorami (takimi jak np. Thomas Cook) na temat dalszej współpracy. Sprawa jest niemałej wagi, jako że na wakacje do Hiszpanii przyjeżdża rokrocznie kilkanaście milionów Wyspiarzy, którzy stanowią nawet 25 proc. wszystkich turystów odwiedzających ten kraj.
– Brytyjscy turyści muszą wiedzieć, że Hiszpania będzie dla nich atrakcyjną destynacją także w przyszłym roku. Wyznaczamy listę środków, w tym przede wszystkim listę praw i regulacji, dzięki którym będziemy mogli szybko odpowiedzieć na jakiekolwiek problemy związane ze wstrzymaniem na granicach swobodnego przepływu towarów i osób – powiedziała hiszpańska minister Reyes Maroto. – Dla naszego rządu Brexit to absolutny priorytet, a naszym zobowiązaniem wobec hiszpańskich firm i obywateli hiszpańskich w Wielkiej Brytanii, a także wobec Brytyjczyków w Hiszpanii jest zapewnienie im, że będziemy mieli rozwiązanie każdego problemu, który może się przed nami pojawić. Chcemy pozostać optymistami, ale też jesteśmy w takim miejscu, że musimy wzmóc presję na negocjatorów, żeby szybko rozwiązali wciąż nierozwiązane sprawy – dodała.