Brytyjskie banki kapitulują: tysiące Polaków odzyskało opłaty

Nie od dziś wiadomo, że Polacy to naród pracowity i umiejący odnaleźć się praktycznie w każdej sytuacji. Dowodzi tego choćby zyskująca na popularności w ostatnim czasie praktyka odzyskiwania nielegalnych opłat naliczanych przez brytyjskie banki. W ten sposób pieniądze rzędu nawet £3000 odzyskały już tysiące rodaków.

GettyImages 84207745

Mit darmowych kont

Skąd pojawił się pomysł na odzyskiwanie pieniędzy z opłat bankowych? Jest to pokłosie głośnych afer z udziałem największych brytyjskich instytucji sprzed kilku lat. Żądni prowizji pracownicy banków bezprawnie zakładali klientom płatne konta bankowe, upychając w nie opłaty sięgające nawet £300 rocznie. Oferując konta swoim klientom, banki prześcigały się w ofertach dotyczących pakietu polis turystycznych i powypadkowych a także ubezpieczeń m.in. telefonu. Nierzadko argumentowano potrzebę założenia takiego rachunku tym, że tylko w przypadku takiej usługi klient będzie mógł liczyć na kredyt lub pożyczkę.

Problem w tym, że większość usług została skrojona w taki sposób, aby użytkownik najzwyczajniej nie był w stanie z niej skorzystać. Chodzi tu na przykład o oferowanie polis ubezpieczeniowych, które wcale nie obejmowały danej osoby.

Nieopanowana chęć zysku oraz silna potrzeba przypodobania się udziałowcom zaczęły wymykać się spod kontroli. Temat podejrzanych praktyk banku stał się wdzięcznym tematem dyskusji m.in. na forach internetowych. – Były to klasyczne przykłady mis-sellingu czyli nieuczciwej sprzedaży. Od samego początku zakładano scenariusz, w którym klient otrzymuje pakiet, który, mówiąc delikatnie nie jest skrojony na jego miarę. Wszystko to w imię pnących się w niebo zysków zarządów tych instytucji – mówi “Polish Expressowi” – Adam pragnący zachować anonimowość były pracownik finansowy z Londynu.

Innym powodem takich działań był tzw. mit kont darmowych. Banki toczyły zażartą walkę o klienta, dlatego prześcigając się w ofertach rachunku za “zero”. Prowadzenie takich kont narażało jednak te instytucje na straty, dlatego bardzo szybko zaczęły odbijać sobie te straty w dwójnasób zastawiając sidła w postaci polis i ubezpieczeń płatnych skonstruowanych w taki sposób, by skorzystanie z nich było praktycznie niemożliwe.

Nadszedł czas zapłaty

Chociaż zapewne scenariusz kar za nieetyczne działania był od samego początku wpisany w koszta gigantów rynku usług finansowych, taki czas rzeczywiście nadszedł. Wyniki kontroli FSA (Financial Service Authority) nie pozostawiały złudzeń, wykazując liczne nieprawidłowości takie, jak aktywacja płatnych usług bez wiedzy klientów, automatyczne pobieranie tych opłat czy nawet – odrzucanie skarg tych posiadaczy rachunków, którzy te naganne praktyki zauważyły.

Temat bankowych afer, co szokujące – również tych placówkach, w których udziały ma brytyjski rząd stał się łakomym kąskiem dla brytyjskiej prasy, która nagłośniła niecne praktyki. Skargi o zwrot opłat zaczęły masowo spływać do banków po tym, jak  większości przypadków sądy uznały, że banki rzeczywiście nie miały prawa sięgać tak głęboko do kieszeni posiadaczy rachunków. – Pewnego dnia natknąłem się na artykuł w “Daily Mail” dotyczący misselingu – wspomina Krzysztof – pracownik firmy transportowej z Birmingham. – Na początku myślałem, że problem dotyczy jedynie rodowitych Brytyjczyków. Jakież było moje zdziwienie, gdy nieco później dowiedziałem się, że przez siedem lat pobytu w UK bank niesłusznie pobrał mi ponad £1700 – wspomina.

Czy to dotyczy również mnie?

Odzyskania opłat bankowych może podjąć się praktycznie każdy posiadacz płatnego rachunku w brytyjskim banku, ​nawet jeśli jego konto zostało już zamknięte. Wystarczy przygotować odpowiedni wniosek, w którym opisujemy szczegóły dotyczące naszego rachunku. Pomocne w oszacowaniu swojej szansy na zwrot mogą okazać się narzędzia takie, jak choćby internetowy kalkulator zwrotu Claim Bank Fee, który pozwoli nam oszacować, na jakiego rzędu zwroty możemy przypuszczalnie liczyć. – Obserwując zadbane placówki banków i renomę, jaką się cieszą, trudno mi było uwierzyć, że mogą po prostu ot tak, pobierać sobie pieniądze “po cichu” – mówi “Polish Expressowi” Ewa z Londynu – pracowniczka restauracji. – Okazuje się, że nie wszystko złoto, co się świeci a człowiek musi pozostać czujny na każdym kroku – dodaje nasza rozmówczyni.

Jak odzyskać opłaty bankowe?

Opłaty można spróbować odzyskać na własną rękę, jednak dla wielu osób pomocna może okazać się pomoc specjalistycznej firmy, która nie tylko przygotuje wszystkie potrzebne wnioski, które wymagane są do rozpoczęcia sprawy o zwrot oraz przejmie całą komunikację z bankiem. W przypadku decyzji odmownej, reprezentująca nas firma zajmie się również komunikacją z instytucją odwoławczą, jaką jest Financial Ombudsman Service (FOS). Organ ten może odwrócić niekorzystną dla nas decyzję i nakazać bankowi zwrot opłat.  – Zdajemy sobie sprawę, że bardzo wielu Polaków w Wielkiej Brytanii nie czuje się na siłach by pertraktować z przedstawicielami wielkiej instytucji finansowej, jaką jest bank, chcemy pomóc takim ludziom i szczególnie cieszy nas fakt, że to się udaje – mówi Anna Kaczmarczyk, szefowa działu Customer Service w firmie Omni Finances. – Jako firma posiadająca doświadczenie w tego typu wnioskach, bardzo często jesteśmy w stanie udanie pertraktować o jak najwyższą stopę zwrotu oraz odszkodowania.

Bank musi się z nami liczyć

Sprawa odzyskania opłat bankowych wielu osobom może wydać się dobrym sposobem na polepszenie swojego domowego budżetu. Domagając się zwrotu nie powinny bowiem spotkać nas żadne reperkusje ze strony instytucji finansowej. – Bank nie może karać nas za to, że domagamy się sprawiedliwości, w końcu to właśnie jego przedstawiciele zachowali sie wobec nas nie fair. W dodatku bądźmy szczerzy, każda instytucja zabiega o to, by utrzymać swoich klientów przy sobie. Nie odwrotnie, dlatego bardzo wątpię, aby jakikolwiek bank mógł pozwolić sobie na obrażanie się na posiadacza rachunku i odmawianie mu swoich usług – mówi Adam były pracownik rynku finansów z Londynu.

Jak zatem wyglądają szanse na odzyskanie opłat bankowych z brytyjskiego banku? Anna Kaczmarczyk z Omni Finances twierdzi, że w 2015 roku blisko 8 na 10 spraw kończyło się sukcesem klienta. Czas oczekiwania na finał sprawy to zwykle 12 do 18 tygodni. – Przyjemna jest świadomość, że udało się pomóc tak wielu ludziom – mówi Kaczmarczyk. Zwykle były to sumy w granicach £1000-2000 ale zdarzały się również dużo większe sumy. Rekordzista odzyskał ponad £5800 – dodaje Kaczmarczyk.

Polacy nie gęsi

Czy odzyskiwanie opłat bankowych nie jest kolejnym sprytnym sposobem na wykorzystanie hojnego brytyjskiego systemu? W końcu w dobie dyskusji o wystąpieniu Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej (tzw. Brexit), zwolennicy takiej zmiany czesto zarzucają mniejszościom takim jak polska zbyt odważne ruchy w tej materii.  – Nie mam poczucia, abym kogokolwiek wykorzystywał – mówi Krzysztof z Birmingham. Mieszkam w Wielkiej Brytanii i każdego dnia uczciwie i ciężko pracuję na dobrobyt własny oraz tego kraju. Mam zatem prawo domagać się uczciwości i ochrony swoich interesów w stopniu równym Brytyjczykom. Polacy nie gęsi, swoje prawa znają – puentuje filozoficznie rozmówca “Polish Expressu”.