Praca i finanse
Brytyjski sektor finansowy zyska na Brexicie?
Zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej przestrzegają przed izolacją ekonomiczną w przypadku wyjścia kraju ze Wspólnoty. Tymczasem okazuje się, ze brytyjski sektor finansowy wcale nie musi stracić na odcięciu od struktur unijnych. Przeciwnie, może się to przyczynić do umocnienie pozycji banków z Wysp.
Sprzymierzeńcy Brexitu uważają, że opuszczenie Unii Europejskiej przez Unię Europejskiej wcale nie podważy pozycji Londynu na mapie światowych finansów. Ma być ona bowiem niezależna od członkostwa w Unii. Grupa Leave.Eu roztacza wizję świetlanej przyszłości brytyjskich banków, jeśli obywatele zagłosują w referendum zgodnie z nazwą ich organizacji. Mało prawdopodobne jest wtedy odpływ bankierów z Londynu. Co więcej wówczas Wielka Brytania mogłaby podjąć prawdziwą rywalizację np. z dynamicznymi rynkami azjatyckimi. Wszystko dzięki mniejszym regulacjom prawnym, od tych nakładanych przez Unię oraz uwolnieniu od konieczności płacenia kilku dotkliwych finansowo podatków.
Londyn uznawany za międzynarodową stolicę finansów nie tylko dlatego, że aż 74 proc europejskich firm handlujących walutami ma tam swoją siedzibę. Usługi finansowe wypracowują te też 10 proc krajowego PKB. Cały znajdujący się tam sektor finansowy zajmuje czwarte miejsce na świecie wśród największych rynków (trzecie miejsce w przypadku ubezpieczeń i drugie w zarządzaniu funduszami). Wśród członków Unii Europejskiej nie ma państwa, które mogłoby przejąć rolę ekonomicznego lidera.