Praca i finanse
Brytyjski pracodawca zażartował z pracowników popierających Brexit i… zwolnił ich
fot. Twitter/terryschristian/shutterstock
Na Twitterze brytyjskiego dziennikarza, Terry'ego Christiana, pojawił się wpis dotyczący pewnego Brytyjczyka, który zwolnił swoich pracowników popierających Brexit.
Wpis wywołał w sieci prawdziwą lawinę komentarzy, z których większość była mocno krytyczna wobec dziennikarza opisującego krótką historię brytyjskiego pracodawcy. Terry Christian napisał na Twitterze:
"Wyszedłem w Manchesterze na drinka i spotkałem faceta, który zatrudniał w swojej firmie budowlanej 120 osób do kilku różnych projetków. Z tych osób postanowił zwolnić 34 ze względu na Brexit, ponieważ byli jego zwolennikami. To najlepszy żart i news jaki słyszałem od dawna".
Postawa brytyjskiego dziennikarza oraz opisywanego przez niego pracodawcy, który zwolnił osoby popierające Brexit, wywołała ostrą dyskusję, której uczestnicy zdecydowanie potępili zwalniającego właściciela. Wiele osób pisało, że "to smutne, że w XXI wieku ludzie są zwalniani z pracy za swoje poglądy".
Inni użytkownicy nie do końca uwierzyli, że taka sytuacja w ogóle miała miejsce i poddali w wątpliwość prawdziwość słów dziennikarza. Kilka osób jednak zdawało się popierać pracodawcę. Jeden z komentujących napisał nawet, że "to bardzo logiczne zostawiać w firmie mądrzejszych pracowników". Komentarz ten również wywołał falę oburzenia, nie mniejszą niż cała historia.
Cristiano Ronaldo oskarżony o gwałt! Piłkarzowi grozi dożywocie
Dziennikarz publikując swoją wypowiedź faktycznie mógł zażartować z osób popierających Brexit i wymyślić historię brytyjskiego pracodawcy zwalniającego zwolenników Brexitu, obawiających się utraty pracy na rzecz imigrantów. Jednak większość brytyjskich pracodawców wciąż powtarza, że w niektórych branżach brak im pracowników, więc zwolnienie 34 osób i to z branży budowlanej nie wydaje się roztropnym posunięciem. Ciężko stwierdzić czy ktoś byłby faktycznie zdolny do takiego posunięcia.