Życie w UK
Brytyjska gospodarka pod kontrolą USA? ‘No deal’ może paradoksalnie odebrać Brytyjczykom władzę nad ich własnym państwem – ostrzegają eksperci
Brexit bez umowy mógłby zmusić Wielką Brytanię do "poddania się" Donaldowi Trumpowi, zamiast do "przejęcia kontroli" nad własną gospodarką, ostrzegają eksperci. – "Nie odzyskalibyśmy kontroli, poddalibyśmy się życzeniom innych" – powiedział prof. De Ruyter z Birmingham City University.
W sytuacji twardego Brexitu, jakakolwiek umowa handlowa z USA byłaby "całkowicie na ich warunkach" i wpuściłaby przez szeroko otwarte drzwi wielkie korporacje amerykańskie na brytyjski rynek medyczny, farmaceutyczny i żywnościowy – powiedział profesor Alex de Ruyter, dyrektor Centrum Studiów nad Brexitem w Birmingham City University.
Rzecznik Komisji Europejskiej: W zasięgu wzroku nie ma jak na razie żadnego rozwiązania ws. Brexitu
Aktualnie trwają negocjacje między UK a USA, związane z nową pozycją polityczną UK po Brexicie. Cele negocjacyjne – nakreślone przez administrację prezydenta Trumpa – obejmują pełny dostęp do rynku UK dla amerykańskich firm farmaceutycznych, a także zablokowanie brytyjskich instytucji państwowych – takich jak NHS – dyskryminujących amerykańskie firmy w kwestii zakupu towarów i usług.
USA domagają się również "kompleksowego dostępu do rynku" dla swoich firm rolnych, którym od dawna nie po drodze z europejskim zakazem handlu kurczakami płukanymi w chlorze, wołowiną z dodatkiem hormonów czy genetycznie modyfikowanymi uprawami.
Rząd Theresa May jeszcze nie opublikował swoich własnych warunków w stosunku do umowy z Amerykanami, powiedział jednak, że będzie nalegał na "wysokie standardy dla przedsiębiorstw, pracowników i konsumentów" – co jest dość ogólnikowym wymogiem, a konkretów jeszcze nie podano.
Ilona Serwicka, badaczka z Brytyjskiego Obserwatorium Polityki Handlowej, zamująca się Brexitem pod kątem problemów ekonomicznych, powtórzyła te same obawy, co naukowcy z innych uczelni w UK.
– "Język dokumentu brytyjsko-amerykańskiego jest agresywny: [USA] żąda ustępstw, ale niewiele oferuje w zamian" – powiedziała. – "Podczas gdy UE [jako wspólnota] jest w stanie oprzeć się amerykańskiej presji, to Wielka Brytania [osamotniona] po Brexicie będzie miała znacznie trudniejsze zadanie, z uwagi na bardzo słabą pozycję negocjacyjną [jaką ma w pojedynkę]".