Życie w UK
Brytyjscy przedsiębiorcy buntują się przeciwko certyfikatom covidowym. Do właścicieli pubów i restauracji dołączają teraz detaliści
Fot. Getty
Rząd Borisa Johnsona przymierza się do wprowadzenia certyfikatów covidowych jako „tymczasowych środków”, które miałyby usprawnić powrót brytyjskiej gospodarki do normalności i „stanięcie kraju na nogi” po licznych lockdownach. Ale przeciwko takiemu rozwiązaniu buntuje się coraz więcej przedsiębiorców – do licznego grona właścicieli pubów i restauracji dołączają właśnie brytyjscy detaliści.
Nie jest wykluczone, że brytyjski rząd zdecyduje się wprowadzić po 21 czerwca certyfikaty covidowe, które będą wymagane w sklepach i innych punktach typu non-essentials. Chodzi tu przede wszystkim o sklepy odzieżowe i obuwnicze, ale restrykcje mogą też dotknąć na przykład sklepy z dziecięcymi zabawkami. Wiadomo już, że przeciwko propozycji wprowadzenia certyfikatów covidowych (potwierdzających, że dana osoba albo została zaszczepiona, albo posiada aktualny, negatywny wynik testu na koronawirusa, albo wreszcie że jest ozdrowieńcem) opowiada się ponad 40 deputowanych z ramienia Partii Konserwatywnej, ale to jeszcze niczego nie przesądza.
Brytyjscy przedsiębiorcy buntują się przeciwko certyfikatom covidowym
Do protestu przeciwko certyfikatom covidowym, obok właścicieli pubów i restauracji dołączają właśnie brytyjscy detaliści. – Chociaż certyfikat covidowy może odegrać ważną rolę w niektórych czynnościach, takich jak podróże międzynarodowe, to nasi członkowie nie mają wątpliwości, że nie byłyby one ani odpowiednie, ani przydatne w handlu detalicznym – zaznaczyła Helen Dickinson, dyrektor generalna British Retail Consortium (BRC). – Klienci, którzy odwiedzają główne ulice handlowe i inne miejsca zakupowe, często robią zakupy pod wpływem impulsu. Dodatkowe bariery w handlu miałyby na to poważny wpływ – dodała.
Przeciwko certyfikatom covidowym opowiada się także inne stowarzyszenie grupujące brytyjskich detalistów – British Independent Retailers Association. – BIRA nie uważa, żeby paszporty covidowe były odpowiednie lub praktyczne dla wszystkich sklepów detalicznych, a zwłaszcza dla niezależnych sklepów detalicznych. Trudno sobie wyobrazić, kiedy i gdzie taki paszport byłby sprawdzany i przez kogo. Na przykład małych niezależnych sprzedawców detalicznych nie byłoby stać na postawienie przy drzwiach pracowników ochrony, gdyby wprowadzono taki wymóg – ostrzegł dyrektor generalny stowarzyszenia Andrew Goodacre.