Praca i finanse
Brytyjka załamała się, gdy dowiedziała się o wzroście rachunku za energię z 40 funtów do 143 funtów
73-letnia Thelma McMillan załamała się, gdy okazało się, że jej miesięczny rachunek za energię wzrośnie z 40 funtów do 143 funtów. 50-letnia córka kobiety, Zitah powiedziała, że jej mamy może najzwyczajniej nie stać na jego zapłacenie.
Thelma McMillan jest tak naprawdę jedną z wielu osób na Wyspach, które już teraz z trudem wiążą koniec z końcem i żyją oszczędnie, aby przetrwać. Niestety oprócz mocno odczuwalnej inflacji, rachunki za energię mają w tym roku wzrosnąć jeszcze bardziej.
Drastyczny wzrost rachunków za energię
Ze wzrostem cen za energię mieliśmy do czynienia w październiku 2021, jednak już 1 kwietnia 2022 roku Ofgem planuje podnieść po raz kolejny limit cenowy przez nadal rosnące ceny hurtowe, co z kolei wygeneruje kolejną podwyżkę cen energii. Niestety sytuacja wielu mieszkańców Wysp staje się przez to coraz bardziej poważna. Problemy finansowe 73-letniej Thelmy nie są tak naprawdę jednostkowe, ale ogólnokrajowe.
Córka 73-latki powiedziała, że „stres i strach przed brakiem możliwości zapłaty [za rachunki – przyp. red.] zdecydowanie zebrały swoje żniwo”.
Thelma, która mieszka niedaleko swojej córki w północnej Walii i otrzymuje emeryturę, była zdruzgotana, gdy dostawca energii wysłał jej maila z informacją o podwyżce w zeszłym tygodniu. Z 850 funtów miesięcznie, które kobieta otrzymuje z emerytury, po zapłacie czynszu i rachunków zostaje jej tylko 400 funtów na życie.
Thelma nie jest jedyna i problem ten nie dotyczy wyłącznie osób starszych, które stoją w obliczu problemów finansowych w powodu rosnących cen.
Trudna sytuacja emerytów
Badania organizacji charytatywnej Independent Age i University of London pokazują, że 40 proc. osób starszych spędziło co najmniej rok w ubóstwie w ciągu ostatniej dekady. Dla kolejnych 10 proc. było to sześć lat. Organizacja obawia się, że wzrost kosztów energii jeszcze bardziej uderzy w emerytów, z których część i tak już nie ma funduszy na opłacenie rachunków.
Morgan Vine z organizacji powiedział:
– Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy gotują wodę w czajniku tylko raz dziennie. Nie kupują świeżej żywności, ponieważ martwią się, że się popsuje i będzie to strata pieniędzy. Zatem wszystko, co kupują, jest konserwowane. I oczywiste jest, że wyłączają ogrzewanie, siedzą w płaszczach, a jedna kobieta powiedziała mi, że chodzi spać w wełnianej czapce.
- Przeczytaj również: Gospodarstwa domowe w UK mają najmniej pieniędzy do dyspozycji od ośmiu lat