Praca i finanse
Brytyjka oskarża rząd UK za to, że poroniła. Twierdzi, że nie donosiła ciąży przez stres związany z cięciami w zasiłkach
Fot. Getty
38-letnia Victoria Bagnall nie ma wątpliwości, że poroniła ze stresu. Brytyjka nie utrzymała nerwów na wodzy po tym, jak rządząca Partia Konserwatywna wprowadziła cięcia w zasiłkach.
Victoria Bagnall zwolniła się z pracy, by opiekować się schorowanym mężem i 2-letnim synem, ale szybko okazało się, że rodzina nie jest w stanie wyżyć z przyznawanych zasiłków. Gdy Szkotka zaszła w drugą ciążę, to była pod tak silnym wpływem stresu, że… poroniła.
Jaki jest koszt utrzymania dziecka w Wielkiej Brytanii?
Brytyjka wyznała na łamach „Daily Record”, że błagała urzędnika z Department for Work and Pensions, żeby nie wstrzymywał jej zasiłku Jobseekeers Allowance wypłacanego co dwa tygodnie w wysokości £114, ale jej prośby zostały zignorowane. Po spotkaniu z urzędnikiem Brytyjka wzięła prysznic i tam straciła dziecko. – Mój lekarz powiedział mi, że do poronienia mogło dojść na skutek stresu. Byłam chora ze zmartwienia. Pracowałam od zawsze i nie miałam pojęcia, jak przetrwamy bez pieniędzy – powiedziała Bagnall. – Brałam prysznic i nagle zaczęłam silnie krwawić. Następnie płód ze mnie wypadł, a ja go chwyciłam. Był malutki, dopiero co zaczął się kształtować. Widziałam oczy mojego dziecka, kończyny, a nawet jego malutkie serduszko – opisała swoje poronienie Brytyjka.
Victoria Bagnall była w 13 miesiącu ciąży, gdy otrzymała list z DWP o wstrzymaniu zasiłku Jobseekeers Allowance. Wcześniej Brytyjka zwolniła się z pracy po tym, jak jej mąż zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Kobieta musiała na jakiś czas zrezygnować z pracy, ponieważ jej mąż, który kilka lat temu doznał także wylewu, nie był w stanie zająć się w domu synem.
Victoria Bagnall i jej partner Gerald nie mają wątpliwości, że w tak ciężkiej sytuacji postawiły ich cięcia w zasiłkach przeprowadzone przez torysów. Oboje bowiem, mimo trudnej sytuacji zdrowotnej Brytyjczyka, nie spełnili wymogów potrzebnych do otrzymania zasiłku Universal Credit.
Posłanka Partii Pracy: Universal Credit jest narzędziem sprzyjającym przemocy domowej