Życie w UK
Brytyjka kupiła trójce dzieci 300 prezentów pod choinkę! Chciała zaistnieć w mediach?
O Emmie Tapping zrobiło się głośno rok temu, gdy kupiła ona swoim dzieciom najwięcej prezentów w całej Wielkiej Brytanii. Każde z jej trojga pociech znalazło wtedy dla siebie pod choinką po 87 prezentów!
Trudno jest racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego Emma Tapping kupuje aż tyle podarunków na Gwiazdkę. Przecież każde z jej dzieci mogłoby dostać po kilka małych albo jeden duży prezent i z pewnością wszyscy byliby tym usatysfakcjonowani. Ale 28-letnia Brytyjka uważa, że Święta Bożego Narodzenia to okazja zupełnie wyjątkowa i że musi ona być obchodzona w sposób szczególny.
Lecisz w święta do Polski? Uważaj na największe śnieżyce od 50 lat!
W zeszłym roku, gdy okazało się, że Emma kupiła każdemu ze swoich dzieci po 87 prezentów, do domu Tappingów zaczęły pukać media. Brytyjka udzieliła wtedy wywiadów m.in. dziennikarzom „Daily Mail” i „Channel 5”, a w okresie poświątecznym w internecie rozgorzała gorąca dyskusja na temat tego, jakie są granice konsumpcjonizmu. Emma broniła się, że choć rozpieszcza swoje dzieci, to one na to zasługują, a święta to najlepszy czas na to, żeby okazać dzieciom swoją miłość, Nie wszyscy jednak przyjęli jej tłumaczenia.
SZOKUJĄCY LIST: „Słuchajcie dziewczyny, nie dawajcie d**y Polakom!”
W tym roku Emma Tapping postanowiła znacznie zwiększyć liczbę prezentów i kupiła ich już po 96 dla każdego dziecka. Brytyjka zaczęła zakupy jeszcze w lecie, żeby ze wszystkim zdążyć. Teraz pozostanie już tylko odpakowanie prezentów, z których część, podobnie jak to było w tym roku, nie zostanie pewnie przez dzieci ani razu wykorzystana…