Praca i finanse

Brytyjczyk zarobił £3 000 w 2 godziny sprzedając papier toaletowy [wideo]

Fot. YouTube

Brytyjczyk zarobił £3 000 w 2 godziny sprzedając papier toaletowy [wideo]

Kombinator 1

Mimo coraz większej liczby osób zakażonych i zmarłych na skutek koronawirusa, w UK wciąż nie brakuje cwaniaków i kombinatorów, którzy na ludzkim strachu i dezorientacji chcą nieco zarobić. Dobitnie pokazuje to historia młodego Brytyjczyka, Lee Marshalla, który kupił hurtowo papier toaletowy, a potem sprzedał go z dużym zyskiem swoim spanikowanym krajanom.  

Lee Marshall, pracujący na co dzień jako DJ, zwietrzył okazję na zarobek, gdy znajomy z hurtowni powiedział mu, że z uwagi na brak dostaw artykułów sanitarnych do hoteli nie ma co zrobić ze zgromadzonym w magazynie papierem toaletowym. Młody Brytyjczyk postanowił więc kupić 600 opakowań papieru toaletowego po 45 sztuk każda i sprzedać je w cenie £15 za opakowanie. Papier toaletowy, który mężczyzna w przeważającej mierze rozdystrybuował przy ruchliwej drodze w Whitstable (Kent), rozszedł się jak przysłowiowe świeże bułeczki. Lee Marshall natomiast w dwie godziny zarobił £3000. 

BOOTS: Do końca tygodnia w aptekach zabraknie Paracetamolu. Z powodu koronawirusa leków nie ma już w magazynach

O swoim „biznesie” w czasach epidemii Brytyjczyk opowiedział brytyjskim mediom, a także pochwalił się nim na YouTubie. I choć jego zachowanie spotkało się z wieloma krytycznymi komentarzami, to mężczyzna usprawiedliwił się, że też musi sobie jakoś radzić w związku z ograniczonymi przez koronawirusa dochodami. – Jestem DJ-em i wiele moich koncertów zostało odwołanych. Mam rachunki do zapłaty i staram się nie utonąć. Zawsze miałem żyłkę do biznesu i myślę, że o ile nie zawsze można tworzyć wspomnienia, to zawsze można zarabiać pieniądze – wyznał szczerze Brytyjczyk na łamach „Daily Mail”. 

List od Czytelnika: Polak skarży się na brak pomocy medycznej. Jego syna z bólem w płucach odesłano do domu i kazano brać paracetamol

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Popularny kurort nadmorski chce wprowadzić podatek turystycznyPopularny kurort nadmorski chce wprowadzić podatek turystycznyUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemDlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkole
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj