Styl życia
Brytyjczycy piją na potęgę! W zeszłym roku aż 1,3 mln ludzi trafiło w UK do szpitala na skutek nadużywania alkoholu
Fot. Getty
Statystyki dotyczące spożycia alkoholu w Wielkiej Brytanii są zatrważające. W ciągu dekady liczba osób przyjętych w UK do szpitala na skutek nadużywania alkoholu wzrosła o… 60 proc.!
Brytyjczycy piją na potęgę i z roku na rok piją coraz więcej. Jak wynika z danych zgromadzonych przez NHS Digital, w ciągu dekady, tzn. w okresie między przełomem 2008/2009 r. i 2018/2019 r., liczba osób, która trafiła do szpitala w UK na skutek nadużywania alkoholu, wzrosła o 60 proc. Na przełomie 2008/2009 r. takich osób było 784.650, a na przełomie 2018/2019 r. – już 1.261.960.
Jeśli chodzi o osoby nadużywające alkoholu, to trafiają one do szpitala albo na skutek jednostkowego przedawkowania napojów wyskokowych (np. w trakcie mocno zakrapianej zabawy), albo na skutek urazów odniesionych po wypiciu alkoholu, albo wreszcie na skutek zmian degeneracyjnych związanych ze zbyt długim i zbyt częstym jego spożywaniem. W tym ostatnim przypadku lekarze stwierdzają u mieszkańców Wysp m.in. marskość wątroby, nowotwory, choroby serca, czy wreszcie poważne problemy natury psychologicznej.
Wśród blisko 1,3 mln ludzi przyjętych w UK na skutek nadużywania alkoholu na przełomie 2018/2019 r., 47 proc. było w wieku 55 – 74 lat. Dodatkowo blisko 2/3 pacjentów stanowili mężczyźni. W tym samym czasie bezpośrednio przez nadużywanie alkoholu zmarło na Wyspach 5 698 osób – o 2 proc. mniej niż 2017 r., ale aż o 7 proc. więcej, niż na przełomie 2008/2019 r.
„W 2018 r. rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że stworzy nową, autonomiczną strategię dotyczącą alkoholu. Ale w styczniu [2019 r.] z obietnicy tej po cichu się wycofano. Statystyki pokazują, że potrzebne jest nowe podejście. Ustaliliśmy, bazując na świadczonych przez nas usługach, że wraz z wiekiem istotne wydarzenia życiowe, takie jak rozwód, żałoba, problemy finansowe, a nawet przejście na emeryturę, mogą powodować, że ludzie czują się odizolowani i nie są w stanie sobie poradzić. Co więcej, szkodliwe spożywanie alkoholu przez osoby starsze jest często problemem ukrytym, ponieważ wielu pije w domu zamiast spędzać czas poza domem" – zaznaczyła Laura Bunt, prezes organizacji charytatywnej „Addaction”.