Praca i finanse
Brytyjczycy bardziej obawiają się o pracę niż Polacy w wyniku przyspieszonej automatyzacji
Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez bliską Partii Pracy Fabian Society – 23 proc. Brytyjczyków obawia się o pracę, którą mogą stracić w wyniku automatyzacji. Dla porównania – jedynie 10 procent Polaków w ojczyźnie ma podobne obawy.
Zgodnie z najnowszą analizą aż 6 milionów mieszkańców Wysp obawia się, że straci pracę w wyniku postępującego procesu automatyzacji. Brytyjski portal informacyjny „The Inquirer” napisał, że według przeprowadzonej analizy do roku 2030 aż 250,000 urzędników sektora publicznego może stracić pracę w brytyjskiej administracji właśnie w wyniku automatyzacji. Co ciekawe mimo obaw związanych z utratą pracy, wielu Brytyjczyków jest nastawionych pozytywnie do procesu przekwalifikowania.
"Rewolucja robotów" pochłonie 30% miejsc pracy do 2030 roku
Są świadomi, że robotyzacja prowadzi często do koniecznych zmian w zakresie przekwalifikowania zawodowego – aż 73 proc. pytanych osób wierzy w swoją elastyczność na rynku pracy. W Polsce przeprowadzono podobne badania i wynika z nich, że mieszkańcy naszego kraju mają dużo mniejsze obawy związane z tym, że w wyniku automatyzacji stracą zatrudnienie.
76 proc. Polaków nie boi się tego, że w ciągu dekady zastąpią ich maszyny. Interesujące, że Polska znalazła się na pierwszym miejscu na liście krajów europejskich, w których pracownicy mają najwięcej optymizmu związanego z tym, że nie ucierpią w wyniku zwiększonej automatyzacji. 46 procent twierdzi, że ich pracodawcy dbają o swoich pracowników oraz to, aby odpowiednio ich przygotować do procesu przekwalifikowania.
Warto dostrzec także plusy automatyzacji – Tomasz Kmiecik z G1ant, start-upu założonego przez Polaków w Londynie zwraca uwagę na to, że "robotyzacja obniża koszty pracy, zwiększa efektywność, pozwala na dynamiczniejszy rozwój, a pozostałym pracownikom pozwala skupić się na bardziej kreatywnych zadaniach". "Musimy się z tym zmierzyć, automatyzacja biznesu to proces, który już się rozpoczął i z czasem będzie tylko postępował. To przyszłość, która dzieje się już dziś" – komentuje Kmiecik.