Życie w UK
Brytyjce grozi eksmisja z domu socjalnego, bo pozwoliła swojemu synowi skakać na trampolinie
Brytyjce grozi eksmisja z domu socjalnego zaledwie sześć tygodni po wprowadzeniu się do niego. Powód? Pozwoliła swojemu synowi skakać na trampolinie.
45-letniej Amandzie Hopkins z Blackpool grozi kara w wysokości 20 tysięcy funtów za to, że pozwoliła swojemu 13-letniemu synowi skakać na trampolinie ich przydomowym ogródku. Ponadto kobieta może być eksmitowana z domu socjalnego, do którego wprowadzili się zaledwie sześć tygodni temu.
Brytyjka otrzymała oficjalne upomnienie z urzędu po tym, jak jej sąsiedzi zaczęli się skarżyć na nieznośne odgłosy, które były związane ze skokami jej 13-letniego syna na trampolinie. Sąsiedzi pani Hopkins napisali w skargach, że jej syn Dylan i jego koledzy zrobili z ich życia „piekło”.
Anorektyczka zamarzła na śmierć w swoim domu po odebraniu zasiłków? Miała czwórkę małych dzieci…
Według Brytyjki jednak jej syn nie zrobił nic złego, mimo tego, że przyszło do niej oficjalne pismo z urzędu dotyczące „antyspołecznego zachowania” 13-latka. „Jestem przekonana, że to niesprawiedliwe – moje dziecko nie może się bawić w naszym ogrodzie. To mnie zdenerwowało – nie mogę przestać płakać.
Jestem w domu, gdy on korzysta z trampoliny, nie używa wtedy żadnych niecenzuralnych słów i nie zakłóca spokoju. Czuję się jak więzień we własnym domu – jedyne, co on robi, to skacze na trampolinie ze swoimi kolegami”.
Jedna ze starszych sąsiadek Amandy Hopkins twierdzi, że 13-latek robi tyle hałasu, że nie słyszy ona własnego telewizora. Trampolina przylega do jej ściany, a nieustanne skakanie chłopca zniszczyło nawet oświetlenie w jej domu. Inny sąsiad z kolei powiedział: „Chcemy tylko spokoju i ciszy. Pod koniec dnia tylko o tym myślimy, a teraz nie mamy żadnej przyjemności z przebywania w domu”.