Praca i finanse
Brexit: Zobacz, czego Boris Johnson żąda od Unii Europejskiej
Fot. Getty
Jak podaje „The Financial Times”, Boris Johnson zażądał od Unii Europejskiej wprowadzenia istotnych zmian do deklaracji politycznej, będącej częścią wynegocjowanego przez Theresę May porozumienia brexitowego między UK a UE. Unia nie chce zgodzić się na zmianę, ponieważ zapisy, o które chodzi, zostały ustalone z poprzednim rządem, który zobowiązał się, że przestrzeganie tych zapisów przez Brytyjczyków jest warunkiem wstępnym dla umowy o wolnym handlu między UK a UE po Brexicie.
Deklaracja polityczna jest niewiążącym prawnie dokumentem, który określa warunki przyszłych stosunków między Wielką Brytanią a Wspólnotą. Obecny premier UK chce, by w deklaracji zapisano, że Wielka Brytania może w znacznym stopniu odejść od unijnych standardów po Brexicie. W ubiegłym tygodniu postulat zmiany tekstu deklaracji został przedstawiony w UE przez Davida Frosta, doradcę Borisa Johnsona.
Frost wezwał negocjatorów UE do podjęcia próby osiągnięcia „najlepszej umowy o wolnym handlu”, zgodnie z którą Wielka Brytania będzie mogła ustanowić własne standardy regulacyjne po Brexicie. Nie byłoby być może nic niepokojącego w samym żądaniu, jednak jak zauważa „The Financial Times”, rząd brytyjski jednocześnie domaga się przecież rezygnacji z backstopu, ale nie umie wskazać konkretnych rozwiązań, mających zabezpieczyć przepływ ludzi, zwierząt, towarów i usług przez granicę na Zielonej Wyspie.
Według informacji podanych przez „The Financial Times”, we wtorek Komisja Europejska poinformowała dyplomatów z UE-27, że rząd Wielkiej Brytanii jest zdeterminowany, by zerwać z unijnymi standardami, poprzez rezygnację z wcześniejszych zobowiązań podjętych przez rząd Theresy May. Poprzedni gabinet UK zadeklarował utrzymanie – po Brexicie – unijnych standardów w ważnych obszarach, takich jak ochrona środowiskowa i problemy społeczne.
Unia Europejska nie jest skłonna do zmiany zapisu. Wielokrotnie powtarzała, że przyszłe przestrzeganie norm unijnych jest warunkiem wstępnym umowy o wolnym handlu między Wspólnotą a Wielką Brytanią po Brexicie. Problem przestrzegania przez UK standardów UE jest szczególnie ważny, ponieważ państwa unijne obawiają się, że Wielka Brytania będzie zaniżać standardy w kluczowych sektorach gospodarki, żeby być bardziej konkurencyjna pod względem handlowym po Brexicie.
Odejście od wskazanych zapisów w deklaracji politycznej mogłoby zatem oznaczać, że między Wielką Brytanią a Unią Europejską nie zostanie podpisana umowa o wolnym handlu, mająca obowiązywać po Brexicie.
Najnowsze doniesienia: Nie będzie przyspieszonych wyborów parlamentarnych przed Brexitem