Praca i finanse
Brexit: UK nie zawarła jeszcze żadnych umów handlowych z państwami spoza UE
Jako członek UE, Wielka Brytania uczestniczy w około 40 umowach handlowych z 70 krajami spoza Unii. Jeśli 29 marca nastąpi twardy Brexit, UK straci wszystkie te umowy. Wtedy 'no deal' oznaczać może dosłownie 'no deal' – chyba, że wcześniej Brytyjczycy zdążą ułożyć się z innymi państwami po swojemu.
Mimo iż w zeszłym roku rząd brytyjski deklarował, że wynegocjuje nowe umowy handlowe tak szybko, jak to tylko będzie możliwe, na dwa miesiące przed Brexitem żadnych umów z nikim jeszcze nie podpisał.
W czwartek brytyjski minister handlu międzynarodowego, George Hollingbery, powiedział w Izbie Gmin: – "Nie mamy jeszcze żadnych podpisanych umów". Fakt ten nie przeszkodził mu jednak być optymistycznie przekonanym, że: – "Większość [niezbędnych umów] zostanie zawarta jeszcze przed 29 marca".
Jak zauważają analitycy z BBC, UK co prawda poczyniła już pewne wstępne ustalenia z niektórymi państwami, jednak ustalenia te są jak dotąd na tyle ogólnikowe, że trudno przewidzieć ich konkretny docelowy kształt.
W grudniu Departament Handlu Międzynarodowego ujawnił, że zatwierdził umowę handlową ze Szwajcarią – chociaż nie została ona jeszcze oficjalnie podpisana. Wstępne ustalenia dotyczą m.in. zachowania wolnego handlu, jednak narazie nieznane są szczegóły tej umowy.
Jak podaje BBC, podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, Liam Fox, Sekretarz ds. Handlu Międzynarodowego, miał ogłosić na Twitterze, że Wielka Brytania wstępnie uzgodniła umowę o wolnym handlu z Izraelem. Konferencja handlowa między UK a Izraelem ma się odbyć w Londynie w "nadchodzących miesiącach". Tutaj również szczegóły ustaleń nie są znane. Podobnie sytuacja wygląda np. z RPA.
Według BBC, jedyne podpisane dotąd umowy dotyczą Australii i Nowej Zelandii. Jednak umowy te mówią tylko o obszarach znanych jako "umowy o wzajemnym uznawaniu" – nie są to więc umowy o wolnym handlu. Kontrakty z Australią i Nową Zelandią zachowują wszystkie aspekty obecnych umów unijnych i pozwalają na kontynuację polityki standardów w takich dziedzinach jak etykietowanie i certyfikacja wina. Jednak nie gwarantują, że handel będzie odbywał się na dotychczasowych zasadach.
Opieszałość rządu w kwestiach umów międzynarodowych może być źródłem przyszłych problemów Wielkiej Brytanii. Jeśli bowiem, w przypadku twardego Brexitu, UK przed 29 marca nie zawrze umowy z jakimś krajem, wtedy handel z danym krajem będzie musiał odbywać się na ogólnych zasadach ustalonych prze Światową Organizację Handlu (WTO). Jedną z takich ogólnych zasad jest konieczność przedstawienia identycznych warunków handlowych każdemu państwu członkowskiemu WTO.
Warunek ten znacznie ogranicza możliwość negocjacji indywidualnych umów handlowych – dostosowanych do konkretnego kraju, z którym chce się utrzymywać wymianę handlową. Analitycy ostrzegają, że wiele firm ucierpiałoby na takim rozwiązaniu.