Życie w UK
Brakuje mieszkań dla uchodźców na Wyspach
W Wielkiej Brytanii wkrótce zabraknie mieszkań dla uchodźców starających się o azyl polityczny. Za taką sytuację odpowiada przede wszystkim brak równomiernego rozproszenia po kraju osób chcących pozostać na Wyspach na stałe.
Raport przygotowany na polecenie Home Office ujawnia, że najwięcej azylantów mieszka w szkockim Glasgow – ponad 3 tysiące osób (stan na koniec 2015 roku). Kontrowersje wokół całego programu domów dla azylantów poddają pod wątpliwość zasadność kontraktów, jakie państwo zawiera trzema prywatnymi firmami wspierającymi te działania. Dostają one na to miliony funtów każdego roku. Azylanci najczęściej znajdują dzięki nim mieszkania w miejscach, gdzie po prostu są one najtańsze. Wówczas lokalne władze są zobowiązane do zorganizowania im odpowiednich warunków do codziennego funkcjonowania poprzez dostosowanie do ich potrzeb szkół, ośrodków zdrowia itp. W Wielkiej Brytanii jest wciąż jeszcze wiele obszarów, gdzie azylanci nigdy nie byli skierowani. Należą do chich np. Maidenhead, Lincoln, Warwick, Cambridge, Cornwall, Midlothian i York. Ministerstwo będzie teraz chciało je zachęcać do zaopiekowania się częścią uchodźców. Z kolei w Stoke i Middlesbrough jest ich zdecydowanie najwięcej. Nawet 1 na 137 mieszkańców.
Wielka Brytania w ostatnich latach utrzymuje najwyższy od 2004 roku wskaźnik wniosków o azyl. Dodatkowo państwo zobowiązało się do przyjęcia 20 tysięcy osób uciekających z Syrii do 2020 roku.