Praca i finanse
Brak specjalistów winduje stawki: hydraulicy zarabiają 100 tys. rocznie
Zarobki przedstawicieli zawodów wymagających kwalifikacji rosną. Zapotrzebowanie na hydraulików, budowlańców, inżynierów i architektów powoduje, że ich wypłaty rosną cztery razy szybciej niż koszty życia.
Office for National Satistics wykazało, że statystyczny Brytyjczyk zarabia z roku na rok 0,9 procenta więcej. Jeśli jednak pod uwagę wziąć jedynie przedstawicieli grup zawodowych o określonych kwalifikacjach, okaże się, że na przestrzeni roku zarobią oni aż 1,8 procenta więcej. Analitycy twierdzą również, że w sektorach takich jak informatyka czy budownictwo, w ciągu 12 miesięcy zdarzają się nawet podwyżki sięgające 10 procent.
Jak twierdzi Gary Swan – hydraulik z Sidecup w hrabstwie Kent, obecne stawki pozwalają mu rocznie cieszyć się przychodem na poziomie 100 tysięcy. Jego zdaniem warunki pracy mogłyby być jednak bardziej korzystne. Jako pracownik jednej z większych firm świadczących tego typu usługi w Kent, Swan w zależności od rodzaju zleceń, zarabia stawkę godzinową lub z góry ustalone wynagrodzenie za dzień pracy. Jego zdaniem brak wystarczającej liczby hydraulików na rynku sprawia, że zdarza mu się pracować 70 godzin w tygodniu; „Teoretycznie pracuję od 8 do 18, ale często zaczynam o 7:30 i nie wracam do domu przed 20. Dodatkowo, w każdym tygodniu mam jedną nocną zmianę, ale nie narzekam. Oczywiście, wolałbym pracować 50 godzin zamiast 70, ale na razie staram się kuć żelazo póki gorące” – twierdzi Swan i dodaje: „Sytuacja jest na tyle korzystna, że moja żona nie musi pracować i może zajmować się w domu czwórką naszych dzieci” – cieszy się Swan.