Boyle triumfuje za oceanem

O większości gwiazd wyprodukowanych przez programy typu „Mam talent” czy „Idol” zapomina się kilka tygodni po emisji finałowego odcinka. Pozostawieni sami sobie najczęściej odcinają kupony od pięciu minut sławy przez następne kilka miesięcy. Susan Boyle może być jednak ewenementem na skalę światową. Laureatka drugiego miejsca w programie „Britain\’s Got Talent” najpierw podbiła Wielką Brytanię, a teraz szturmem zdobywa fanów w Stanach Zjednoczonych. Włochata Szkotka jest naprawdę popularna za oceanem. Podczas swojej pierwszej promocyjnej wizyty w USA, Boyle wystąpiła jako gwiazda programu „America\’s Got Talent”. Szkotka zachwyciła ponad 25-milionową publiczność. Podczas pobyt w Los Angeles Susan mogla poczuć się jak prawdziwa gwiazda, miała do swojej dyspozycji dwóch opiekunów i czterech asystentów. Boyle nigdzie nie ruszała się bez swojej obstawy. Iście gwiazdorskie traktowanie ma swoje wytłumaczenie. Sue niedawno nagrała własną wersję słynnego przeboju Rolling Stonesów. Jej album, który ma ukazać się pod koniec listopada już bije rekordy popularności. Nagrania Boyle sprzedają się lepiej niż długo oczekiwany powrotny krążek Whitney Houston. Pomimo wcześniejszego załamania nerwowego związanego ze zbyt wielką presją, Boyle czuje się znakomicie. W ubiegłym tygodniu radosna Susan wróciła do Londynu ze Stanów Zjednoczonych. Jej rodzina odetchnęła z ulgą, bo śmiało mogą stwierdzić, że sława jej służy.