Styl życia
Boris Johnson zrzekł się amerykańskiego obywatelstwa! Donald Trump aż tak zalazł mu za skórę?
To już pewne – brytyjskie media podały, że Boris Johnson oficjalnie zrzekł się amerykańskiego obywatelstwa. Ekscentryczny polityk nabył amerykańskie obywatelstwo automatycznie, ponieważ urodził się w Nowym Jorku.
Boris Johnson nigdy nie czuł się Amerykaninem, ponieważ obywatelstwo amerykańskie nabył on całkowicie przypadkowo. Były burmistrz Londynu i obecny minister spraw zagranicznych przyszedł na świat w Nowym Jorku tylko dlatego, że jego ojciec, Stanley Johnson, studiował wtedy ekonomię na Uniwersytecie Columbia.
Czy warto ubiegać się o potwierdzenie stałej rezydentury przed Brexitem?
Błędem jednak byłoby sądzić, że Boris Johnson zrzekł się swojego amerykańskiego obywatelstwa w wyniku politycznej burzy w Stanach Zjednoczonych, która wyniosła do władzy nieprzewidywalnego miliardera Donalda Trumpa. Główna przyczyna, dla której Johnson zrezygnował z bycia Amerykaninem, jest bardziej prozaiczna – minister nie chce po prostu płacić w Stanach Zjednoczonych podatków, do czego zmuszony jest w niektórych przypadkach nawet nie mieszkając na terytorium USA.
Donald Trump nie ma pojęcia kim jest Donald Tusk! Z kim pomylił Polaka nowy prezydent USA?
O zrzeknięciu się amerykańskiego obywatelstwa Boris Johnson zaczął przebąkiwać jeszcze wtedy, gdy pełnił funkcję burmistrza Londynu. Johnson zwlekał jednak z podjęciem decyzji z niechęci do długiej i uciążliwej procedury. Ostatecznie jednak minister spraw zagranicznych zdecydował się na ten radykalny krok rok temu i, jak podały dziś brytyjskie media, osiągnął sukces. – Wiecie, nie mieszkałem w Stanach Zjednoczonych odkąd skończyłem 5 lat – przyznał kiedyś Johnson, gdy opowiadał, jak wielki musiał zapłacić podatek amerykańskiemu fiskusowi za sprzedaż domu w Wielkiej Brytanii.