Życie w UK
Boris Johnson zamierza ponownie przeprowadzić głosowanie ws. przyspieszonych wyborów parlamentarnych – i to już w poniedziałek
Fot. Getty
Brytyjskie media donoszą, że Boris Johnson zamierza ponownie poddać pod głosowanie w Izbie Gmin wniosek o przedterminowe wybory parlamentarne. Premier miałby zdecydować się na taki ruch, jeśli projekt blokujący twardy Brexit 31 października pomyślnie przejdzie przez wszystkie etapy procesu legislacyjnego.
Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, będzie próbował ponownie przekonać posłów do głosowania za wnioskiem o przyspieszone wybory. Wniosek ma zostać podniesiony w Izbie Gmin jeszcze w poniedziałek – jeśli posłom uda się przeforsować i uprawomocnić projekt, mający na celu zablokowanie opcji ‘no deal’ 31 października. Laburzyści zapowiedzieli wcześniej, że nie poprą rządowego wniosku ws. wyborów w październiku, jeśli nie uda się przeforsować projektu blokującego twardy Brexit. Zatem, jeśli projekt dotyczący 'no deal' przejdzie pomyślnie proces legislacyjny, Partia Pracy mogłaby zagłosować za przedterminowymi wyborami, które miałyby się odbyć jeszcze przed Brexitem.
Czytaj także: Zobacz, co dalej z Brexitem: Czy NO DEAL i wcześniejsze wybory zostały ostatecznie wykluczone?
Przewodniczący Izby Gmin, Jacob Rees-Mogg, powiedział, że rząd będzie starał się poddać pod głosowanie ten sam wniosek ws. wyborów i że parlament nie zostanie zawieszony, dopóki wniosek nie uzyska królewskiej zgody.
Według „The Guardian” brytyjski rząd jest przekonany, że może ponownie złożyć ten sam wniosek – mimo że spiker Izby Gmin, John Bercow, wcześniej sprzeciwiał się praktykom przedkładania Izbie po raz kolejny nie zmienionego wniosku. Jednak Downing Street wskazuje, że w przypadku wniosku o przedterminowe wybory zachodzi znacząca zmiana okoliczności.
O tym się mówi: Brat Borisa Johnsona, Joseph, podał się do dymisji! „Jestem rozdarty między lojalnością wobec rodziny a interesem narodowym”
Zgodnie z ustawą o parlamentach na czas określony, przyjętą w 2011 roku, aż dwie trzecie deputowanych – czyli łącznie 434 posłów – musi poprzeć wniosek o przedterminowe wybory, by wybory mogły się odbyć. Wciąż jednak istnieją podziały wśród posłów Partii Pracy.
Niektórzy laburzyści są zdania, że uprawomocnienie projektu nakazującego premierowi opóźnić Brexit w przypadku fiaska negocjacji z UE wystarcza, by podjąć ryzyko przyspieszonych wyborów. Inni z kolei twierdzą, że potrzebne jest również prawne zabezpieczenie ze strony UE – gwarantujące, że Wspólnota zgodzi się na ewentualne wydłużenie art. 50.
Zobacz koniecznie: Kurs funta rośnie! Po ostatnich wydarzeniach w Izbie Gmin szterling osiągnął najwyższy poziom od 5 tygodni