Życie w UK
Boris Johnson nie pójdzie do wyborów ramię w ramię z Nigelem Faragem! Odmówił zawiązania paktu między Partią Konserwatywną i Partią Brexit
Fot. Getty
Nigel Farage od dawna kusi Borisa Johnsona zawiązaniem paktu o nieagresji na czas najbliższych wyborów, dzięki któremu Partia Brexit i Partii Konserwatywna mogłyby zdobyć większość w parlamencie. Ale premier wykluczył właśnie tego rodzaju współpracę.
Nigel Farage ponowił swoją propozycję dotyczącą zawiązania paktu o nieagresji w trakcie nadchodzących wyborów, twierdząc, że osobiście zacząłby namawiać zwolenników Partii Pracy, którzy opowiedzieli się za Brexitem, aby „zatkali nos” i zagłosowali za Partię Konserwatywną, co dałoby torysom przewagę 60 – 100 miejsc w parlamencie. Jedynym warunkiem dla takiego paktu byłby jednak, ze strony ugrupowania Farage'a, „czysty Brexit”, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez żadnej umowy. – Cały czas mówimy, że jeśli Boris Johnson zdecyduje się na całkowite zerwanie [z UE – przyp.red.], to że wtedy oczywiście powinniśmy zawrzeć pakt o nieagresji – powiedział Farage w programie „Ridge on Sunday” na antenie Sky News.
Zapytany o propozycję Nigela Farage'a Boris Johnson odparł jednak, że na żaden pakt o nieagresji z Partią Brexit nie ma szans. – Nie. Z jakiegoś powodu Partia Konserwatywna jest najstarszą i najwspanialszą partią polityczną na świecie. To jest duży, obszerny kościół, który nie wchodzi w układy z innymi ugrupowaniami politycznymi – zaznaczył Johnson na antenie BBC, w programie „Andrew Marr Show”.