Życie w UK
Boris Johnson jest gotów wprowadzić zmiany w swojej “ostatecznej” propozycji ws. umowy brexitowej
Dwóch ministrów gabinetu Borisa Johnsona potwierdziło dziś, że szef brytyjskiego rządu jest skłonny nagiąć się do woli Brukseli i wprowadzić zmiany w swojej "ostatecznej ofercie" dotyczącej rozwiązania impasu w sprawie Brexitu i kontrowersyjnej kwestii irlandzkiej granicy.
Przedstawione stronie unijnej przez premiera Johnsona pomysły na rozwiązanie kontrowersji związanych z granicą dzielącą Irlandię Północną z Republiką Irlandii, a jednocześnie Zjednoczone Królestwo i Unię Europejską, która mają zastąpić mechanizm back-stopu spotkały się z druzgocącą krytyką.
Michel Barnier, główny unijny negocjator nazwał nowe rozwiązania pułapką, przewodniczący Komisji Europejskiej, Jean-Claude Juncker, mówił o "problematycznych punktach", a odpowiedzialny za procesowanie Brexitu w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt użył jeszcze mocniejszych słów. "Zapakowany ponownie pakiet tych samych złych pomysłów", które już wcześniej pojawiały się w dyskursie dotyczącym Brexit, są według niego bardzo kiepskim rozwiązaniem. Zgodnie z jego zapewnieniami Parlament Europejski ma zawetować te propozycje. Jedynie Donald Tusk zdobył się na bardziej powściągliwą ocenę zapewniając, że Unia nadal jest otwarta na dalsze propozycje, choć nie została przekonana.
Główny brexitowy negocjator Londynu David Frost podczas dzisiejszej wizyty w Brukseli miał dogadywać ze stroną unijną "szczegóły techniczne", ale według brytyjskich mediów został on po prostu zrównany z ziemią przez polityków unijnych, którzy nie pozostawili żadnych wątpliwości co do tego, że propozycja Johnsona wymaga przepracowania (Juncker) lub wręcz nadaje się jedynie do tego, aby ją wrzucić kosza (Verhofstadt).
Co dalej? Rządowy minister ds. Irlandii Północnej Julian Smith utrzymuje, że Boris Johnson jest skłonny do wprowadzenia zmian w swojej "ostatecznej propozycji". Jego zdaniem obecna administracja byłaby gotowa zmienić tzw. "weto DUP". Z kolei Brandon Lewis, minister bezpieczeństwa w Home Office potwierdził, że rząd jest nadal "otwarty" na pomysły ze strony Brukseli, aby zwiększyć szanse na uzyskanie porozumienia pośród liderów wszystkich 27 krajach UE.
– Z naszego punktu widzenia jest to ostateczna oferta – komentował Lewis na falach BBC Radio 4. – Ale jesteśmy otwarci i rozumiemy fakt, że UE może wrócić i powiedzieć: „słuchajcie, umowa jest w porządku, ale czy możemy po prostu spojrzeć na to…” I będziemy musieli na to spojrzeć, kiedy dojdziemy do ten punktu – mówił, zaznaczając przy tym, że to jednak ostateczne stanowisko UK w tej sprawie.
Stanowiska zarówno Smitha, jak i Lewisa wskazują, że choć Boris Johnson przedstawił swoją "ostateczną" ofertę w sprawie umowy brexitowej, to może on być skłonny do dalszych negocjacji…