Życie w UK

Blisko 30 mln litrów PIWA może pójść na straty w związku z LOCKDOWN’em. Eksperci: Piwo może się zwyczajnie przeterminować

Fot. Getty

Blisko 30 mln litrów PIWA może pójść na straty w związku z LOCKDOWN’em. Eksperci: Piwo może się zwyczajnie przeterminować

Cena Piwa W Uk

Eksperci organizacji konsumenckiej Campaign for Real Ale (Camra) ostrzegają, że na skutek lockdownu w całej Wielkiej Brytanii na straty może zostać spisanych blisko… 30 mln litrów piwa. Wszystko to dlatego, że przeterminowaniu mogą ulec beczki z piwem znajdujące się w zamkniętych na skutek epidemii koronawirusa pubach i restauracjach. 

Piwo, podobnie jak wiele innych produktów, może się przeterminować. I chodzi tu nie tyle o to, że po upływie terminu przydatności do spożycia piwo może komuś zaszkodzić, ale że straci ono swoje wyjątkowe walory smakowe. Każdy browar ustala okres, w którym piwo cechują najlepsze smakowe właściwości i po upływie którego tych specyficznych walorów nie można już zagwarantować. 

Niestety, jak ostrzega organizacja konsumencka Campaign for Real Ale (Camra), w zamkniętych obecnie pubach i restauracjach znajdują się tysiące beczek z piwem, których termin przydatności do spożycia ustalony jest na zaledwie kilka miesięcy. Z wyliczeń ekspertów organizacji wynika, że w całej Wielkiej Brytanii problem może dotyczyć aż 39 000 lokali serwujących piwo, które mają średnio na stanie ok. 15 beczek z piwem. Jeśli zatem lockdown zostanie utrzymany przez dłuższy okres czasu, to przeterminowaniu może ulec 28.400.000 litrów piwa, stanowiących równowartość 50.000.000 kufli (pint). 

– To bardzo dotkliwa strata, całej tej pracy i talentu, których wymaga produkcja wspaniałego piwa. Ludzie nie będą go pić, a zatem wszystkie te zasoby zostaną zmarnowane. Nie jest to oczywiście największy problem, z którym boryka się teraz ten kraj, ale przyjemności życia, takie jak chodzenie do kina, kawiarni czy na piwo, to coś, co bardzo tu sobie cenimy – zaznaczył na łamach BBC dyrektor Camry Tom Stainer. 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda bill
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj