Styl życia

Biżuteria i gotówka „skradzione z walizki pasażerki easyJet na lotnisku w Manchesterze”

Fot. Getty

Biżuteria i gotówka „skradzione z walizki pasażerki easyJet na lotnisku w Manchesterze”

Pasażerowie są przekonani, że ktoś okradł ich bagaż na brytyjskim lotnisku

300 funtów w gotówce i droga biżuteria w tajemniczych okolicznościach zniknęły z bagażu pewnej rodziny, podróżującej samolotem linii easyJet z Manchesteru do Lizbony. Pasażerowie są przekonani, że okradziono ich jeszcze na lotnisku w UK.

Rodzice zabrali swoją córkę na urodzinowy wyjazd z Wielkiej Brytanii do Portugalii, gdzie mieli wręczyć 21-latce dość szczodry prezent, w którego skład wchodził między innymi naszyjnik marki Tiffany. Niestety, po wylądowaniu na lotnisku w Lizbonie, rodzina z przerażeniem odkryła, że ktoś zerwał kłódkę z walizki, w której przewozili biżuterię i pieniądze w gotówce. Co więcej, złodzieje mieli zabrać z torby nawet kartki urodzinowe od przyjaciół i rodziny.

Z bagażu lotniczego skradziono kosztowności

Do zdarzenia, o którym pisze portal Metro, doszło w ubiegłą niedzielę. Rodzina wylatywała z terminalu 1. na lotnisku w Manchesterze. Do luku nadali tylko jedną walizkę, w której rodzice mieli schować prezenty urodzinowe dla córki. Bagaż zabezpieczyli metalową kłódką i nie spodziewali się, że ktoś będzie próbował ją sforsować. Niestety, okazało się, że ktoś jednak próbował i że takie zabezpieczenie to dla złodziei żaden problem.

Matka 21-latki jest przekonana, że kradzież musiała mieć miejsce jeszcze w Wielkiej Brytanii, ponieważ po lądowaniu w Lizbonie bagaże zostały szybko wyładowane z samolotu i pasażerowie bardzo sprawnie odebrali je na portugalskim lotnisku. Zdaniem pasażerki easyJet oznacza to, że po lądowaniu złodzieje nie mieliby tyle czasu, aby otworzyć bagaż, przeszukać go i zabrać kosztowności.

EasyJet przeprasza i rozpoczyna dochodzenie

EasyJet, który obsługę naziemną zleca zewnętrznej firmie, poinformował, że rozpoczęto wewnątrzne dochodzenie w tej sprawie. Rzecznik linii lotniczej, cytowany przez Merto, powiedział: „Po zapoznaniu się z doświadczeniami rodziny Read, jest nam przykro. Bardzo poważnie traktujemy wszelkie tego rodzaju zarzuty i badamy je z naszym partnerem zajmującym się obsługą bagażu na lotnisku w Manchesterze. Ściśle współpracujemy ze wszystkimi naszymi partnerami lotniskowymi, aby zapewnić bezpieczną obsługę bagaży naszych pasażerów. Pozostaliśmy w kontakcie z rodziną, aby przeprosić za niedogodności i zaoferować wszelką dalszą pomoc w tej sprawie”.

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj