Białoruska zmora

Na drodze do sukcesu Agnieszki Radwańskiej w katarskiej Dausze znowu stanęła Wiktoria Azarenka. Polska tenisistka przegrała z liderką rankingu WTA już po raz dwunasty!

W półfinale turnieju Qatar Open rozstawiona z numerem czwartym „Isia" poległa 6:3, 6:3. Choć w każdym secie Polka potrafiła ugrać po trzy gemy, wyrównaną walkę ze swoją rywalką toczyła jedynie w pierwszym. Tamtego dnia Białorusinka grała jak maszyna. Wszystko jej wychodziło, praktycznie nie popełniała błędów i bezlitośnie wykorzystywała wszelkie niedociągnięcia w grze rywalki. Azarenka górowała nie tylko za sprawą swojej siły i szybkości, ale również pod względami taktycznym i technicznym, które do tej pory były atutami Radwańskiej, nie można jej niczego zarzucić. Białorusinka ostatecznie zwyciężyła w całym turnieju, pokonując w finale Serenę Williams 7:6, 2:6, 6:3, której oddaje palmę pierwszeństwa w zestawieniu WTA.