Życie w UK

Bezwzględna Priti Patel – Gdyby jej sąsiedzi złamali „regułę 6 osób”, to zadzwoniłaby na policję

Fot. Getty

Bezwzględna Priti Patel – Gdyby jej sąsiedzi złamali „regułę 6 osób”, to zadzwoniłaby na policję

Priti Patel 1 1

W najnowszym wywiadzie Priti Patel nie tylko poparła wprowadzoną właśnie przez rząd „regułę 6 osób”, ale wręcz zaznaczyła, że gdyby jej sąsiedzi ją złamali, to zadzwoniłaby na policję. Dla kontrowersyjnej minister spraw wewnętrznych to kwestia „osobistej odpowiedzialności”. 

Obowiązująca od wczoraj „reguła 6 osób”, która znacząco ogranicza liczbę uczestników spotkań towarzyskich na Wyspach, ma docelowo zmniejszyć liczbę nowych zakażeń koronawirusem – znów wyższą po zakończonym właśnie sezonie wakacyjnym. Za złamanie „reguły 6 osób” grozi mandat w wysokości £100, ale recydywiści mogą zapłacić nawet £3 200 kary. W celu pilnowania, czy ludzie nadmiernie się nie gromadzą – zwłaszcza w miejscach publicznych, już wczoraj w teren ruszyły patrole policji w Londynie i innych miastach UK. Policjanci zapewniają jednak, że najpierw będą mieszkańców UK pouczać i informować ich o obowiązku dostosowania się do nowych, rządowych wytycznych, a dopiero później, w przypadku niesubordynacji, będą karać ludzi mandatami. 

Priti Patel bezwzględna

W najnowszym wywiadzie minister spraw wewnętrznych Priti Patel zapewniła, że nie tylko stosuje się do „reguły 6 osób” i uważa ją za konieczną, ale też że każdy obywatel, który dostrzeże, że ktoś inny łamie zasady, powinien wręcz poinformować o tym policję. – To decyzja każdego z nas. To nasz osobisty wybór. Rada rządu jest całkiem jasna. Jeśli zdecydujesz się to zrobić, to możesz zadzwonić na policję – powiedziała Patel. A chwilę później dodała, że gdyby to jej dotyczyło, to wykonałaby stosowny telefon. – Gdybym zobaczyła coś, co uważam za nieodpowiednie, to szczerze mówiąc, faktycznie zadzwoniłbym na policję. Albo gdyby to było jakieś spotkanie towarzyskie. I nie chodzi tu o to, żeby donosić na sąsiadów. Tu chodzi o to, byśmy wzięli osobistą odpowiedzialność. Gdyby gdzieś odbywała się duża impreza, to należałoby wezwać policję – stwierdziła Patel. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj