Bezrobotni nie będą mieli wyboru. Stracą zasiłki albo zgodzą się na kontrakty zerowe

Konserwatyści chcą, aby osoby bezrobotne w Wielkiej Brytanii traciły możliwość pobierania benefitów w przypadku, gdy nie zdecydują się na kontrakty zerowe.

Bezrobotnym w Wielkiej Brytanii grozi utrata zasiłków na okres trzech miesięcy bądź dłuższy, jeśli odmówią przyjęcia kontraktów zerowych, w których płaci się wyłącznie za ilość przepracowanych godzin.

Pomysł ten – pochodzący od konserwatystów – budzi kontrowersje, gdyż kontrakty zerowe nie zapewniają pracownikom bezpieczeństwa i sprzyjają wyzyskowi.

W zeszłym tygodniu Office for National Statistics ujawniło, że w Wielkiej Brytanii znajduje się 1,4 miliona osób pracujących na kontraktach, które nie gwarantują im minimalnej liczby godzin pracy lub minimalnego wynagrodzenia.

Jeden na 10 pracodawców właśnie na tych zasadach zatrudnia swoich pracowników, którymi są najczęściej kobiety, młodzi ludzie lub osoby powyżej 65. roku życia.

Statystyki te są najwyższe w branży turystycznej, cateringu oraz gastronomii. Obecnie od osób pobierających zasiłki dla bezrobotnych nie wymaga się przyjmowania kontraktów zerowych i nie karze się ich grzywną za ich odrzucenie.

Jednak zmiany zostały już przedstawione w liście minister pracy Esther McVey z Partii Konserwatywnej, która chce je przeprowadzić w ramach Universal Credit.

Kontrakty zerowe jako sposób na aktywizacje bezrobotnych to tylko jedna z kilkunastu zmian w zasadach przyznawania zasiłków jakie forsuje rząd w ramach niedawnej reformy prawa pracy.