Styl życia

Bezdomna, ale światowa

Najbardziej demokratyczna galeria na świecie.

Polski akcent na LDF >>

Expo 2008: Zajęliśmy III miejsce >>

Na kilka wrześniowych dni słynna Galeria Bezdomna znów znalazła dom, tym razem w Basement Gallery na londyńskiej Old Street. Zgodnie z tradycją swoje prace z dziedziny fotografii mogli zaprezentować tam zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy.

Galeria Bezdomna to pomysł jedyny w swoim rodzaju, ponieważ jest to galeria bez… galerii. W tym przypadku chodzi o brak stałej siedziby lub raczej stałej sali wystawowej. Powstała wiele lat temu z inicjatywy Tomasza Sikory, fotoreportera nieistniejącego już tygodnika „Perspektywy” (syna znakomitego rzeźbiarza Stanisława Sikory) oraz Andrzeja Świetlika, wybitnego fotografika, członka słynnej grupy artystycznej „Łódź Kaliska”. Pomysł zasadza się na wystawianiu prac fotograficznych w pustostanach, przeznaczonych do rozbiórki czy remontu, w opustoszałych fabrykach, a nawet kopalniach. Eksponowane prace nie podlegają wcześniejszym kwalifikacjom przez jurorów, bo takowych nie ma. Mało tego – twórcy, którzy chcą zaprezentować swe prace sami decydują o aranżacji swojego kawałka ściany i sami zapraszają gości oraz zajmują się dalszą częścią wernisażu. „Bezdomna” to również szansa dla tych, których nie stać na prezentowanie swoich prac w prestiżowych salonach wystawowych, dla studentów czy dla tych, którzy z fotografowaniem mają do czynienia incydentalnie.

Pierwszą wystawę obaj fotograficy zorganizowali w Warszawie, w jednej ze starych kamienic przeznaczonych do remontu. Okazało się, że pomysł był trafiony, bo o od tego czasu galerii udało się zainstalować w wielu miastach Polski, jak i świata – w Nowym Jorku, ale też i w egzotycznym San Jose w Kostaryce. W Londynie galeria znalazła dom już po raz drugi. Poprzednim razem, a było to cztery lata temu, artyści eksponowali swoje prace w opuszczonej fabryce na Hackney.
W tym roku na ścianach Galerii Bezdomnej w Basement Gallery zawisło kilkaset prac autorstwa blisko setki uczestników. Polacy stanowili przeważającą grupę wystawców, a resztę artyści z Wielkiej Brytanii oraz innych krajów.
– Chwała „Polish deConstruction” (organizatorom – przyp. red.) za wybranie właśnie tego miejsca, bo jest prestiżowe, znane i z dogodnym dojazdem – mówi Katarzyna Perlak, która w Londynie przebywa od sześciu lat. Ukończyła tu studia fotograficzne i w tym roku po raz kolejny wystawiała w tej galerii swoje prace. – Dzięki tej lokalizacji wystawę odwiedzali nie tylko Polacy i nie tylko Polacy w niej uczestniczyli.

– Po sześciu latach, które minęły od mojej pierwszej wystawy i czasie, który upłynął do ukończenia studiów, wiem więcej niż wiedziałam wówczas. Nie kwestionując celów, które przyświecają tej idei, uważam, że przydałaby się drobna modyfikacja, polegająca na opiece kuratorskiej. Gdyby uczestnicy nadsyłali swoje prace nieco wcześniej, to kuratorzy mogliby pomóc w wyborze najlepszych prac, przede wszystkim tym, którzy nie mają doświadczenia i nie potrafią się pokazać od najlepszej strony. Doświadczony kurator mógłby w tym pomóc -uważa pani Katarzyna i dodaje, że więcej nic już nie trzeba zmieniać, ponieważ jest to jedyna galeria, gdzie swoje prace mogą wystawiać artyści, którzy nie mają tzw. układów.

Janusz Młynarski

author-avatar

Przeczytaj również

23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmuZasady podróży z psem lub kotem z UK do PolskiZasady podróży z psem lub kotem z UK do PolskiCzy Thames Water radykalnie podniesie rachunki za wodę?Czy Thames Water radykalnie podniesie rachunki za wodę?Tesco zabezpiecza wózki sklepowe. Antykradzieżowymi klipsamiTesco zabezpiecza wózki sklepowe. Antykradzieżowymi klipsamiRośnie liczba dzieci w wieku 5–7 lat korzystających ze smartfonówRośnie liczba dzieci w wieku 5–7 lat korzystających ze smartfonów„Tanie” linie lotnicze nie zawsze są najtańsze. Dlaczego?„Tanie” linie lotnicze nie zawsze są najtańsze. Dlaczego?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj