Życie w UK

Belgowie mówią “nie” obozowi na wzór “Jungle Calais” w porcie Zeebrugge

Zdesperowani imigranci znaleźli sobie nowe miejsce na północy Europy kontynentalnej, z którego będą się próbowali przedostać na Wyspy Brytyjskie. Jest nim niewielki port Zeebrugge, usytuowany zaledwie kilkanaście kilometrów na północ od Brugii. Ale imigranci nie będą mieli łatwo, bo Belgowie są zdesperowani, żeby nie dopuścić do powstania na swoim terytorium obozu podobnego do obozu „Jungle” we francuskim Calais.

Belgowie mówią “nie” obozowi na wzór “Jungle Calais” w porcie Zeebrugge

fot. Getty Images

Do poszukiwania nowych sposobów dotarcia do Wielkiej Brytanii zmusiły imigrantów trzy okoliczności: wzmocnienie przez Francuzów kontroli portów w Calais i w Dunkierce, tymczasowe wycofanie się wielu firm ze świadczenia usług transportowych przez kanał La Manche oraz rozpoczęta właśnie przez Francuzów akcja niszczenia buldożerami części obozu Jungle.

Pudzian chce uczyć imigrantów pokory – kijem baseballowym

Za swój nowy cel podróży wielu imigrantów wybrało niewielki port Zeebrugge, z którego każdego dnia kilkanaście promów kursuje do portów w Wielkiej Brytanii lub Irlandii. Pierwsi imigranci zaczęli napływać do Zeebrugge jeszcze w grudniu, a obecnie ich liczbę szacuje się na kilkaset osób. Najwięcej imigrantów przyjechało z Calais i z Dunkierki, ale sporo przybyło także z Niemiec, przy pomocy niemieckich grup przemytniczych.

Gang imigrantów – nożowników napadł na kierowcę w Calais

Belgowie nie zamierzają jednak dopuścić do powstania w okolicy Brugii (miasta nazywanego flamandzką Wenecją, którego starówka znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO), obozu podobnego do obozu „Jungle” w Calais. Belgijskie władze już zapowiedziały, że będą stanowczo rozprawiać się z imigrantami, którzy w większości nie są uchodźcami, a imigrantami ekonomicznymi. W weekend belgijski Minister Spraw Wewnętrznych Jan Jambon powiedział, że „nie będzie tolerował w Zeebrugge obozów z prowizorycznymi namiotami takimi jak w Calais”.

Za słowami idą czyny. Każdego dnia funkcjonariusze belgijskiej policji zatrzymują osoby bez dokumentów i nie dopuszczają do rozstawiania prowizorycznych namiotów (dlatego wielu imigrantów śpi pod gołym niebem, na okolicznych wydmach). Jeden z członków belgijskiego Parlamentu, Carl Decaluwé, wezwał także mieszkańców wsi portowej Zeebrugge do powstrzymania się od dokarmiania imigrantów. Według polityka dobre serce mieszkańców skłoni tylko jeszcze więcej imigrantów do przyjazdu do Zeebrugge.

author-avatar

Przeczytaj również

Gigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj