Praca i finanse
Banki nie chcą dawać kredytów hipotecznych osobom na furlough i nawet tym, które już wróciły do pracy
Jak donosi BBC – jedne z największych banków w Wielkiej Brytanii nie chcą dawać kredytów hipotecznych osobom, które były lub są na furlough, czy samozatrudnionym, którzy korzystali z rządowej pomocy w czasie lockdownu.
Wiele banków odrzuca wnioski o kredyty hipoteczne osób będących na furlough, czy nawet tych, które wróciły już z furlough do pracy. Najbardziej poszkodowani są pracownicy branży gastronomicznej, hotelarskiej, czy turystycznej. Podobnie traktowani są również osoby samozatrudnione, które w czasie lockdownu korzystały z rządowej pomocy.
- Przeczytaj koniecznie: Jak pandemia i Brexit wpłynęły na rynek kredytów hipotecznych w UK?
Przez furlough nie dostają kredytów
Agenci pośredniczący w uzyskaniu kredytu hipotecznego twierdzą, że banki postrzegają osoby, które były lub nadal są na furlough, jako klientów wysokiego ryzyka, dlatego odrzucają ich wnioski kredytowe.
„Traktowani jak bankruci”
49-letnia Lisa, która pracuje w sektorze hotelarskim i była na furlough, jest jedną z osób źle potraktowanych przez banki.
– Czuję się prawie tak, jakbym była traktowana jak bankrut. Jakbym była karana za coś, co nie było moją winą.
Kobieta, która posiada 10 proc. depozytu i spełnia wszystkie wymagane warunki do tego, aby otrzymać mortgage, jednak spotkała się z decyzją odmowną banku. Nawet mimo tego, że wróciła już do swojej pełnoetatowej pracy, jej wniosek jest odrzucany.
– Dzięki furlough mogłam zachować swoją pracę. Ale nie spodziewałam się, że znajdę się po drugiej stronie, mimo że mam depozyt, nie jestem zadłużona i mam wysoką zdolność kredytową, czyli wszystkie warunki, które powinny kwalifikować mnie do idealnego kredytobiorcy, niestety banki nie chcą mi nic pożyczyć – powiedziała rozgoryczona Lisa.
Jak się również okazuje, takie banki jak NatWest i Royal Bank of Scotland, odrzucają aplikacje o kredyty ludzi, którzy korzystali z pomocy rządowej jako osoby samozatrudnione.