Backstop, umowa handlowa i prawa obywateli. Jakie są najważniejsze kwestie w umowie wyjścia z Unii Europejskiej?

Wynegocjowana przez negocjatorów brytyjskich oraz unijnych umowa ma 858 stron. W tym artykule wyjaśniamy najważniejsze kwestie, które porusza.

Umowa

Po 524 dniach ciężkich negocjacji Wielka Brytania i Unia Europejska osiągnęły porozumienie i Theresa May ogłosiła przedstawienie umowy wyjścia ze Wspólnoty brytyjskiemu parlamentowi. Główna część umowy ma 585 stron, ale zawiera ona jeszcze 26 stron politycznej deklaracji na temat przyszłych relacji. Drugi dokument nie ma jednak żadnej mocy prawnej, ale stanowi pewną podstawę dla przyszłych negocjacji.

£1100 – tyle rocznie straci każdy mieszkaniec UK, jeśli parlament zaakceptuje umowę wyjścia z UE

Rachunek

Zgodnie z umową, Wielka Brytania będzie musiała zapłacić Unii Europejskiej 39 mld funtów. Były minister ds. Brexitu, David Davies na początku negocjacji wskazywał przewodniczącemu Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckerowi, że w traktatach unijnych nie ma żadnej wzmianki o tym, że brytyjski rząd jest winien Unii jakiekolwiek pieniądze. Jednak Juncker odpowiedział, że Unia Europejska "nie jest klubem golfowym" i Wielka Brytania będzie musiała rozliczyć się ze swoich wydatków. Ostatecznie wyliczono, że Wielka Brytania będzie musiała zapłacić Unii 39 mld funtów, które mają pokryć brytyjski wkład w budżet Unii do 2020 roku.

Prawa obywateli

Kwestia praw obywateli dotyczy zarówno Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Theresa May chciała, aby prawa obywateli krajów Unii Europejskiej zostały zagwarantowane dla osób, które przyjadą na Wyspy przed 29 marca 2019 roku. Jednak ostatecznie umowa zawiera zapis mówiący, że każdy obywatel kraju unijnego, który przyjedzie do Wielkiej Brytanii przed końcem okresu przejściowego będzie miał dokładnie takie sama prawa jak imigrant, który już przebywa w Wielkiej Brytanii.

Home Office BŁĘDNIE odmówiło rezydentury ponad 1500 imigrantom

Granica Irlandii

Pierwsze propozycje brytyjskie dotyczące granicy między Irlandią a Irlandią Północną zostały odrzucone zarówno przez Unię jak i samą Wielką Brytanię. Unia Europejska proponowała pozostawienie Irlandii Północnej w Jednolitym Rynku Europejskim i Unii Celnej, co jednak stanowczo odrzucała premier May. Zaproponowane przez obie strony rozwiązanie nazywane backstop zakłada, że wraz z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej na granicę między Irlandią i Irlandią Północną nie wrócą żadne kontrole (celne, osobiste). Opcja „backstop” zakłada tymczasowe pozostawienie Wielkiej Brytanii w granicach unijnej unii celnej po upłynięciu okresu przejściowego.