Styl życia
Azylant zamordował w Birmingham dwójkę swoich dzieci dusząc je benzyną i próbował zabić żonę podpalając dom
47-letni ojciec dwójki dzieci został uznany winnym morderstwa swojego 8-letniego syna i 6-letniej córki, jak również próby morderstwa swojej żony przez wywołanie pożaru i próbę spowodowania wybuchu gazu.
47-letni Endris Mohammed, który pracował jako kierowca Ubera w Birmingham, zabił swojego 8-letniego syna Saros oraz 6-letnią córkę Leanor, bo „nie chciał, by cierpiały”. Mężczyzna usiłował też zabić swoją żonę przez podłożenie w ognia w domu i próbę wywołania wybuchu gazu.
Brytyjka, która przeszła na islam, zadźgana na śmierć za widywanie się ze znajomymi bez zgody męża
W sądzie mężczyzna przyznał się do zabójstwa swoich dzieci, jednak próbował usprawiedliwić się depresją. Sędziowie Birmingham Crown Court uznali go jednak winnym morderstwa i usiłowania morderstwa.
Okazało się, że Mohammed przyniósł ze sobą do domu trzy litry benzyny, którą następnie nasączył materiał i udusił nim dzieci będące akurat w trakcie drzemki. Później podłożył ogień i sam uciekł z domu z poparzeniami głowy i rąk.
W czasie rozprawy mężczyzna tłumaczył się tym, że cierpi na depresję z powodu kłopotów finansowych, jednak nie miał na to żadnych medycznych dokumentów. Jeden z śledczych zeznających w sądzie powiedział: „zamordowane dzieci miały przed sobą wspaniałą przyszłość, świetnie uczyły się w szkole, to straszne, co je spotkało – jest to jedna z najgorszych spraw, jaką miałem. Gdyby pożar się rozprzestrzenił i doszło do wybuchu gazu, mogłoby być znacznie więcej ofiar. Żona oskarżonego straciła absolutnie wszystko w tej tragedii. Nie ma już dzieci, ani męża, któremu ufała i którego kochała, straciła swój dom. Jest bardzo dzielna, przeszła prawdziwą gehennę”.
Mohammed spotkał swoją żonę 2006 roku w Kent po tym, jak oboje przyjechali z Afryki szukając na Wyspach azylu. Morderca usłyszy wyrok w poniedziałek.
Rodzina syryjskich uchodźców ewakuowana z domu po tym, jak ktoś podłożył w nim ogień!