Atak zimy w UK: Wezwano brytyjską armię do pomocy kierowcom

Policja z Hampshire zdecydowała o wezwaniu brytyjskiej armii do pomocy w ewakuacji kierowców, którzy utknęli na drodze ekspresowej A31.

Armia Pomaga Kierowcom

Setki kierowców utknęło w nocy na brytyjskich drogach w powodu ekstremalnie złych warunków pogodowych. W wyniku porywistego wiatru wiele głównych dróg w Wielkiej Brytanii jest pokrytych śniegiem, co powoduje kłopoty kierowców, którzy już czwarty dzień z rzędu muszą liczyć się z utrudnieniami.

Tak wygląda "Bestia ze wschodu" z lotu ptaka! [zdjęcia]

Służby policyjne zdecydowały się na poproszenie o pomoc armii w ewakuacji kierowców, którzy utknęli w swoich samochodach. Na taki krok zdecydowała się policja z Hampshire, która zwróciła się do żołnierzy o pomoc w ewakuacji kierowców z drogi A31. Z kolei policja z Avon i Somerset oznajmiła, że na drodze A303 utknęło ponad 100 pojazdów.

Niewiele lepsza sytuacja jest na autostradzie M62 w okolicach Manchesteru, gdzie z powodu trudnych warunków pogodowych wielu kierowców musiało spędzić noc w swoich pojazdach. W niektórych miejscach na tej autostradzie prędkość wiatru dochodziła do 145 km/h.

Jeden z kierowców powiedział agencji Press Association, że spędził na drodze ponad 10 godzin. "Zatrzymaliśmy się około 17:30 i od tamtej pory nie ruszyliśmy się z miejsca. Co prawda śnieg przestał padać jakąś godzinę później, ale cały czas wiał silny wiatr" – powiedział.

Do kierowców, którzy utknęli w swoich samochodach zdołali dotrzeć wolontariusze, którzy przynosili im koce oraz ciepłe napoje i posiłki. Otwarto też specjalne centra pomocy, dla osób poszkodowanych w wyniku ataku zimy. Ogłoszony wczoraj czerwony alert pogodowy został odwołany o 2 w nocy, ale cały czas obowiązuje ostrzeżenie dotyczące opadów śniegu dla Szkocji, północno-wschodniej Anglii i niektórych części Irlandii Północnej. Mieszkańcy zachodniej części Wielkiej Brytanii powinni liczyć się z porywistym wiatrem.

Przez cały dzień na większości obszarów kraju obowiązuje z kolei żółty alert pogodowy, a dla północno-wschodniej Anglii i Walii do południa obowiązywać będzie ostrzeżenie przeciwko porywistym wiatrom. Niestety synoptycy nie mają dobrych wiadomości dla walczących z atakiem zimy mieszkańców Wielkiej Brytanii, ponieważ zgodnie twierdzą, że "jeszcze nie wyszliśmy z lasu".

PILNE: Samochód w ogniu na M62! Kierowcy stoją w 8-milowym korku

"Czeka nas jeszcze więcej opadów śniegu, zimnego deszczu i deszczu ze śniegiem. Nawet mieszkańców Londynu czekają dalsze opady śniegu, choć nie tak duże jak wczoraj, ale jednak cały czas będzie padać" – powiedział meteorolog, Steven Keates.