Styl życia
Atak na Polki w Londynie: Napastnik stanął przed sądem. „Te kobiety otrzymały 19 uderzeń młotkiem w twarz”
fot. Facebook
27-letni Joe Xuereb stanął wczoraj przed sądem Bromley Magistrates Court za brutalne pobicie młotkiem dwóch Polek na ulicy w Londynie – 30-letniej Ani i jej 64-letniej matki, Marianny. Podczas rozprawy okazało się, że napastnik zadał kobietom aż 19 ciosów młotkiem w twarz.
30-letnia Ania i jej 64-letnia matka nadal walczą o życie w szpitalu po tym, jak zostały zaatakowane z wyjątkową brutalnością przez 27-letniego Joe Xuereba na ulicy w New Eltham w niedzielę. Mężczyzna stanął przed sądem we wtorek po południu, gdzie potwierdził swoją tożsamość.
Podczas rozprawy okazało się także, że napastnik zadał kobietom aż 19 ciosów młotkiem w twarz. Do ataku doszło tuż po tym, jak Anna G., która pracuje w londyńskim City, kupiła w New Eltham nowy dom, a jej mama przyleciała z Polski, aby ją odwiedzić.
Obie kobiety zostały zaatakowane w momencie, gdy stały przed posiadłością i robiły zdjęcia. Policja twierdzi, że Xuereb zadał Ani 13 ciosów nożem, a jej 64-letniej matce sześć. 27-latkowi postawiono dwa zarzuty usiłowania morderstwa oraz zarzut posiadania niebezpiecznego narzędzia.
Brytyjczyk pojawił się w Bromley Magistrates Court w kajdankach, w asyście trzech policjantów, aby potwierdzić swoje imię oraz datę urodzenia. Sędzia Nigel Dean kazał pojawić się 27-latkowi ponownie w sądzie 18 września.
Ofiarami brutalnego ataku młotkiem w Londynie są Polki!
Obrońca Xuereba nie prosił o zwolnienie go za kaucją. Wiadomo także, że napastnik mieszkał na tej samej ulicy co jego ofiary, które zaatakował w sposób zupełnie nieuzasadniony. Jedna z kobiet, która była świadkiem ataku powiedziała: „To było przerażające. Jej [Anny – przyp. red.] twarz zwisała, starałam się ją przytrzymać. To były zdecydowanie obrażenia na całe życie.
Została uderzona w twarz i w głowę, a druga kobieta w głowę. Boję się, czy przeżyją. Jedna z kobiet dławiła się własną krwią, dlatego ją posadziliśmy. Na zmianę odzyskiwała i traciła przytomność. Czuję się chora. Gdy zobaczysz coś takiego w telewizji, to ją wyłączasz”.
„Zaatakował najpierw jej mamę, a ona odważnie ruszyła w jej obronie. Wtedy uderzył ją młotkiem w twarz i zadał im obu co najmniej pięć ciosów. Przez dwie czy trzy minuty nie uderzał w żadne inne części ciała. Nie mogłem rozpoznać [Anny – przyp. red.], była cała we krwi” – powiedział inny przypadkowy świadek ataku.
Koleżanka Polki, która pracowała razem z nią w S&P Global powiedziała „The Sun”: „Ona jest bardzo miłym i dobrym pracownikiem. Mam nadzieję, że w pełni wyzdrowieje”. W sprawie ataku korporacja, w której zatrudniona jest Polka, wydała oświadczenie: „Jesteśmy zszokowani i zasmuceni tym bezsensownym atakiem na naszą pracownicę i jej matkę”.
W sprawie ataku wypowiedział się także młodszy brat Xuereb'a, 24-letni Ben: „Joe miał problemy przez jakiś czas. Nie rozmawiałem z nim ostatnio. Cała rodzina jest w szoku. Nasza mama nie może sobie poradzić z tym, co się stało. Ona nie może w to uwierzyć”.