Styl życia
Asystentka nauczycielki została zwolniona z katolickiej szkoły z powodu tatuaży
Charlotte Tumilty została odesłana do domu przez pracowników szkoły katolickiej w Hartlepool podczas pierwszego dnia swojej pracy, z tego powodu, że jej ramiona, szyję oraz palce pokrywają tatuaże.
Charlotte jest matką dwójki dzieci, a w szkole katolickiej St John Vianney’s Primary School zaoferowano jej stanowisko asystentki nauczyciela w ramach szkolenia, które odbywała.
Osoba rekrutująca nie miała jednak nic przeciwko jej tatuażom, w przeciwieństwie do personelu placówki, do której trafiła.
W ciągu zaledwie pierwszej godziny po tym, jak Charlotte trafiła do szkoły, odesłano ją do domu. 26-latka usłyszała, że tatuaże na jej ciele nie będą akceptowane w placówce, gdyż jest ona „stricte katolicka”.
Szkoła twierdzi, że nakazała Charlotte jedynie „rozważenie zakrycia swoich tatuaży”. Kobieta nie jest jednak w stanie tego, zrobić, gdyż ma je także na szyi i palcach. Poza tym ich tematyka nie należy do kontrowersyjnych.