Styl życia
Brytyjczycy chcą obchodzić “Święto Rudych”. “Mamy dość wyśmiewania”
Pierwszy w historii oficjalny festiwal poświęcony posiadaczom rudych włosów zaplanowano na lato przyszłego roku. Imprezy z nim związane będą odbywać się w Plymouth w południowo-zachodniej części Wielkiej Brytanii.
Organizatorzy, którzy po raz pierwszy spotkali się w ubiegłą sobotę, rozpoczęli już przygotowania do wyjątkowego wydarzenia. “Zebranie poszło świetnie, ludzie są bardzo chętni do współpracy przy tym projekcie. Mam nadzieję, że już niebawem będziemy mogli powiedzieć, że czas wyśmiewania rudych dobiegł końca” – mówi Stuart Parry. “Posiadanie fryzury w pomarańczowym kolorze przestało by czymś niefajnym” – dodaje.
43-latek z Lipson, który pracuje jako dostawca pizzy wyjaśnia, że na pomysł zorganizowania nietypowej imprezy wpadł po tym, jak popadł w depresję. “Musiałem znaleźć coś, na czym mógłbym się skupić w trudnym czasie” – wyjaśnia.
Festiwal rudych nie będzie, rzecz jasna, wydarzeniem celebrującym piękno płomiennych barw wyłącznie w ludzkim wydaniu. Spodziewać się tam można wszystkiego, co pomarańczowe. “Mile widziani na święcie powinni się czuć absolutnie wszyscy” – mówią organizatorzy.
W internecie powstała już strona wydarzenia na Facebooku. Profil nazywa się “Gingers: The Gathering” (dosł. “Rudzi: Spotkanie”). Jak głosi opis strony, śledzonej już przez blisko półtora tysiąca osób, organizatorzy chcą wzorować się na imprezach, jakie odbywały się już m.in. w Holandii. “Robimy to nie z pobudek politycznych czy dlatego, że ktoś wszczepił nam w ramię chip. Chcemy to zrobić, bo będzie fantastycznie!” – czytamy w krótkim “manifeście”.
Stuart informuje, że wybrano już miejsce, w którym odbędzie się impreza inauguracyjna festiwalu. Lokal może pomieścić ok. 200 osób.
“Wybraliśmy orientacyjną datę – lato przyszłego roku. To daje nam mnóstwo czasu na odpowiednie przygotowanie i promocję wydarzenia. Chcemy stworzyć prawdziwy hit” – zapowiada 43-latek.