Życie w UK
„Anglia to jest jakiś totalny żart. Za granicą jesteśmy pośmiewiskiem” – czyli co Brytyjczycy myślą o Brexicie i nadchodzących wyborach
Fot. Getty
Większość Brytyjczyków zdaje sobie sprawę z tego, że Wielka Brytania stała się w ostatnim czasie „pośmiewiskiem” Europy. Nawet ludzie, którzy głosowali za pozostaniem w UK w Unii Europejskiej, chcą już jak najszybciej opuścić Wspólnotę i odzyskać jakiekolwiek poczucie politycznej stabilności.
Aby dowiedzieć się, jakie nastroje panują w społeczeństwie po ogłoszeniu decyzji parlamentu o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów 12 grudnia, dziennikarze „The Independent” odwiedzili niewielkie miejscowości Bury North (tradycyjny bastion laburzystów) i Chingford (tradycyjny bastion torysów). W obu miejscowościach dominuje nastrój zmęczenia Brexitem, a często także i brak wiary, że Wspólnotę uda się opuścić już w najbliższym czasie.
Czytaj też: £1100 – o tyle rocznie będzie stratny każdy mieszkaniec UK, gdy wejdzie w życie umowa Borisa Johnsona
„Mój brat mieszka w Niemczech i oni myślą, że Anglia to jakiś totalny żart. Za granicą jesteśmy pośmiewiskiem” – mówi 52-letnia Deb Metcalf z Bury North, która jest bardzo zmęczona tym, że do Brexitu jeszcze nie doszło, a także wściekła na posła Partii Pracy Jamesa Fritha, który oręduje za przeprowadzeniem drugiego referendum ws. Brexitu. „Dla kraju to byłoby ogromne uderzenie w twarz. Wiem, że wielu ludzi jest na niego wkurzonych, ponieważ postąpił wbrew życzeniom wszystkich” – dodaje. Z kolei inna mieszkanka miasteczka, 72-letnia Anne, zaznacza: „Za 8 miesięcy to nam zajmie tyle, ile trwała I wojna światowa – ona trwała przez 4 lata i 3 miesiące. Szczerze mówiąc to wywołuje u mnie frustrację”.
Rozpisanie nowych wyborów poparł z kolei 33-letni Jamie Bourn z Chingford, który wspierał akurat pozostanie UK w Unii Europejskiej. „Jeśli nie będziemy mieli wyborów, to nadal będziemy się kręcić w kółko, tak jak to robimy teraz” – twierdzi młody Brytyjczyk. „Głosowałem za pozostaniem – myślałem, że dobrze nam w UE, ale teraz myślę, że nadszedł czas opuścić UE. To jest to za czym wszyscy głosowali. Nie zgadzam się z tym, ale była to decyzja większości społeczeństwa” – dodaje.