Styl życia

„Ale” to piwo, ale…

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii od zawsze znani byli ze swojego przywiązania do tradycji. Dotyczy to nie tylko lewostronnego ruchu ulicznego czy niechęci do wspólnej waluty, ale również piwa.

Czy już wkrótce znikną lokalne puby? >>

Piwo na litry zakazane >>

W niewielkiej miejscowości Ashford w hrabstwie Kent duch prawdziwego brytyjskiego trunku „ale” przejawia się w postaci corocznego festiwalu piwa „Ashford Beer Festival”. W miejscu lokalnego klubu rugby co roku rozkładany jest namiot, pod którym spróbować można kilkadziesiąt różnych odmian „ales”, podawanych prosto z beczki. – Ideą festiwalu jest promocja „Real Ale”, który niestety coraz częściej wypierany jest z brytyjskiego życia przez komercyjne marki produkujące „normalne” piwa – mówi organizator imprezy Chris Akers. – Odwiedzający mają możliwość spróbowania prawdziwych „ales” z każdego zakątka kraju, obejrzeć mecz rugby oraz posmakować pieczonej wieprzowiny prosto z rusztu – dodaje.

Kultura picia

Uzupełnieniem festiwalu jest występ regionalnych zespołów grających rock, folk i jazz. Chris od sześciu lat organizuje festiwal i co roku odwiedza to wydarzenie coraz więcej ludzi. Chciałby, aby jego festiwal odwiedzali też Polacy. – Wiem, że picie piwa jest głęboko zakorzenione w tradycji polskiej. Na festiwalu Polacy żyjący na Wyspach mieliby okazję doświadczyć brytyjskiej kultury picia – mówi Chris.

Po brytyjsku

W brytyjskich pubach w całym kraju zauważyć można napoje alkoholowe, które na Wyspach nazywane są „real ales”. Co to jest „ale”? Wielu na pewno myśli, że to po prostu piwo. Pogląd taki jest jednak mylny, ponieważ tradycyjny brytyjski „ale” w znaczący sposób różni się od typowego piwa sprzedawanego przez komercyjne browary na całym świecie.
Brytyjskie „real ales” są mętne, nie mają bąbelków ani piany oraz pije się je raczej w wysokiej temperaturze (ok. 13 st. C). Mają dość niską zawartość alkoholu (3-6%) i są zazwyczaj mocno chmielowane. Istnieją różne odmiany – bitter, mild czy pale, ale sposób produkcji od setek lat pozostaje ten sam. Ales powstają wyłącznie z dwóch odmian chmielu z hrabstwa Kent – Goldings i Fuggles. Piwa „ales”, tak jak wina, różnią się smakiem oraz zawartością alkoholu w zależności od regionu, w którym powstają. Tradycyjny sposób warzenia „ale” oznacza jednak, że tylko niektóre gatunki można butelkować. Większość podaje się prosto z beczek drewnianych lub metalowych, które nie są pod ciśnieniem, bo piwo słabo to znosi. Z tego powodu masowa produkcja jest o wiele trudniejsza niż w przypadku normalnego piwa.

Łukasz Gwóźdź

author-avatar

Przeczytaj również

Mężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj