Bez kategorii
Alarm powodziowy dla mieszkańców Londynu!
To był ciężki weekend dla mieszkańców Londynu – deszczowa pogoda przyniosła zagrożenie powodziowe, które wciąż pozostaje aktualne.
Niedziela przywitała niektórych mieszkańców Londynu ulewnymi deszczami. Najbardziej ucierpiała zachodnia część stolicy – woda wartkimi strumieniami płynęła po ulicach, komunikacja była mocno utrudniona, a niektórzy budzili się z powodu… przeciekających dachów. Southeastern Railway musiało odwołać część ze swoich połączeń kolejowych, podobnie zresztą jak South West Trains.
An Amber severe weather warning for #wind has been issued: https://t.co/TmvTfmUQji. Stay #weatheraware @metofficeuk pic.twitter.com/xDbtOYbNni
— Met Office (@metoffice) 19 listopada 2016
Warunki na drogach są bardzo trudne. Dziś rano na autostradzie M2 doszło do wypadku z udziełm trzech samochodów. Pięć osób została odesłanych do szpitala. A wszystko to za sprawą huraganu Angus, który w weekend dotarł do brzegów Wyspy i spowodował sporo zamieszania. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to jeszcze nie koniec!
Mieszkania w Londynie jeszcze DROŻSZE – ceny poszybowały nawet o 20%!
Sytuacja wciąż nie wygląda zbyt dobrze. Według rządowej agencji Environment Agency zagrożenie wcale nie minęło. Powodem jest podniesiony stan rzeki Ravensbourne, która po kolejnej ulewnej nocy grozi lokalnymi podtopieniami oraz zbliżające się deszcze. Alerty przeciwpowodziowe dotyczą Lewisham, Bromley, Greenwich i Croydon. "Rzeka może wylać. Podtopienia są możliwe nie tylko w niedzielną noc, ale również jutrzejszy poranek" – komentował przedstawiciel Met Office.
Stan rzek jest obecnie stale monitorowany i póki co nie pojawiają się informacje zapowiadające powódź, ale "sytuacja jest rozwojowa", jak czytamy w komunikacie Environment Agency. Według prognoz padać będzie zarówno we wtorek, jak i w środę, a sytuację komplikować będzie również porywisty wiatr. Momentami może osiągać nawet 130 kilometrów na godzinę, a jego obecność została już odnotowana w okolicach Kent oraz Guernsey.